-
FL50 a korpusy OM?
Zastanawiam się.. czy istnieje możliwość podpięcia do korpusu OM lampy FL50 bądź FL36? Planuję fotografować koncert kliszą i czasem może przydałaby się lekka dopałka, a nie mam lampy systemowej. Czy jest szansa na działanie FL50 lub FL36 z którymś z korpusów OM? Czy to bezpieczne dla lampy/korpusu?
pozdrawiam
-
Niestety moja om-10 jest zepsuta, ale z tego co pamiętam fl-50 smigała. Strasznie robi się zestaw nieporęczny, ale działa.
-
Na koncert z lampą??? Masz dobre szkła - moim zdaniem nie potrzebujesz lampy. Nawet setkę jesteś w stanie utrzymać z ręki tak by ostre zdjęcia wyszły. Takie oświetlenie zresztą psuje atmosferę a wręcz nie jest życzliwie widziane przez wielu organizatorów koncertów.
-
Podpiąłem lampę do stopki 4 do OM1. Nie wyzwala. Pomysł jakiś? : )
MacGrong - koncert jest w klubie, może być ciemnawo. Setkę? Setka daje radę w dzień. Tam zastanawiam się czy 1600 czy 3200. Ale może poprawcie, bo ja raczkuję raczej niźli fotograf ze mnie jaki.
-
Ja miałem problem by założyć fl36r w sanki om10
fl50 powinno zadziałać ale zdaje mi sie ze zadziała tylko trybie manual
-
ISO proponowałbym w granicach 800 ewentualnie jeśli jest to niezbędne 1600. Odnośnie obiektywów: 28mm przy f2.8 powinieneś być w stanie utrzymać przy nawet 1/15; 50mm f1.4 stanowi jedno z podstawowych szkieł koncertowych w większości systemów. przy w miarę pewnej ręce utrzymasz go przy 1/30. Podobnie ma się sprawa z 100mm f2.8 powinno się otrzymać przynajmniej w miarę ostre zdjęcia od 1/60. Nieco gorzej jest z 135mm f2.8 i dłuższymi obiektywami, tutaj mogę zaproponować rozwiązanie nieco innego typu: jeden aparat z filmen ISO 800 używany z obiektywami 28 - 100mm oraz drugi aparat z filmem ISO 1600 do szkieł 100 - 200mm. Ewentualną pomocą przydłuższych ogniskowych może być monopod ale użycie czegoś takiego na koncercie zależy jedynie od organizatorów. Mam nadzieję że mój wywód na coś się Waszmości przyda :-) Ukłony!!!
-
MacGrong, ależ ja świadomy tego jestem, choć niestety moja ręka nie jest w 100% pewna i staram się raczej trzymać zasady 1/ogniskowa, bo czasem utrzymam, a czasem nie.
Przestrzeliłem dwie klisze: neopana 1600 i tmaxa 3200. Zobaczymy co wyjdzie jak wywołam.
A lampy w końcu i tak nie można było używać, toteż z e1 jest tragedyja raczej, jedynie kilka kadrów, które się bronią:)
pozdrawiam wszystkich.
-
No to powodzenia przy wywoływaniu i mam nadzieję zobaczyć co ciekawsze wyniki! Ukłony!!!
-
Lampa od cyfrowego Olympusa nie będzie współpracować z analogowymi Olympusami. Powinna błyskać, ale nic poza tym. Inna jest "szpilkologia" stopki i połączeń w aparacie. Zauważ, że w stopce nr 4 masz styk centralny stanowiący jeden biegun i masa sanek co pozwala na wyzwalanie lampy. Masz jeszcze dodatkowe dwa styki z przodu: jeden do wygaszania błysku, drugi do ustawiania czasu synchronizacji i sygnalizacji naładowania lampy w wizjerze aparatu. W cyfrowym masz styki odwrócone (z tyłu) oraz dodatkowy styk (nie weim do czego). Szukałem schematu połaczeń w sankach cyfrowych - bezskutecznie. Mam Metza 36CT3 ze stopką SCA 321, która z OM=ami pozwala na współpracę TTL. Jak chcę ją założyć do cyfrowego, muszę przestawić lampę w tryb AUTO (ustawić na wybraną przysłonę) a cyfrę przestawić w tryb Manual. Też działa, ale denerwuje, bo nie wykorzystuję możliwości korpusu. Cóż, na razie nie stać mnie na lampę dedykowaną. Lampa od cyfry będzie raczej błyskała na full z analogiem (tak mi się wydaje), chyba, że można ją ustawić na "auto".
-
Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją wypowiedź.. Lampki E systemu (te Olkowe przynajmniej) mają TTL Auto i zwykłe Auto, gdzie, jak mnie nie myli pamięć, ona sama sobie dobiera parametry, no i jest manual, gdzie sam wszystko ustawiasz. Chciałem tylko by OM wyzwolił lampę. Możliwe, że mam jakąś uszkodzoną stopkę. Popróbuję jeszcze z OM2, do niego jest inna stopka.