Koledzy pomóżcie proszę, jak ustawić aparat, by nie wychodziły szumy na ślubie? Koleżanka prosi o zdjęcia w kościele. Jak poradzi sobie E-30, 14-54 i czy FL36R wystarczy? Aparat mam od niedawna i jeszcze do końca nie rozgryzłam. Używać dyfuzora?
Wersja do druku
Koledzy pomóżcie proszę, jak ustawić aparat, by nie wychodziły szumy na ślubie? Koleżanka prosi o zdjęcia w kościele. Jak poradzi sobie E-30, 14-54 i czy FL36R wystarczy? Aparat mam od niedawna i jeszcze do końca nie rozgryzłam. Używać dyfuzora?
W kontekście tego co napisałaś tu https://forum.olympusclub.pl/showpos...postcount=1671, a było to zaledwie 3 tygodnie temu, to Ktotek ma rację. No chyba że koleżance nie zależy na zdjęciach ze ślubu.
To przysługa koleżeńska. Dla mnie ogroma przyjemność i nauka. Mają profesjonalnego fotografa, zatem nie mam co się stresować. Dzisiaj mi zaproponowała, jak zobaczyła zdjęcia z wigilii. Co innego rodzinne a co innego w kościele...
im mniejsze ISO tym ładniejsze zdjęcia. (bez szumu)
zasada prosta. Im mniejsze ISO tym trzeba dobrac dłuższy czas
w kościele zazwyczaj wyba ciemno, więc małe ISO może spowodowac że zdjęcie będzie poruszone.
tak więc należy z doświadczenia znaleźć złoty srodek między nie poruszonymi zdjęciami a akceptowalnym szumem.
zrób sobie przykładowe zdjęcia na różnych czułościach. poznaj aparat na tyle, aby wiedzieć że przechodzenie powyżej czułości takiej a takiej nie ma sensu bo zdjecia wyglądają jak kasza....
i tyla. uznaj że ta czułość jest nieprzekraczalną granicą :)
obiektyw masz w miarę jasny.
Ciężko jest tu streścić całą zasadę robienia zdjęć.
ale im mniejsza wartośc przysłony ( np 2.8 ) tym możesz zastosować krótszy czas ( zdjęcei nie poruszone ) i niższą czułość ( wpada wiecej światła niż na przykład przy przysłonie f22)
włącz stabilizację obrazu - tez pomoże,
Parametry będą zależeć od warunków, jakie będą podczas ceremonii, od tego, czy w kościele będzie jasno, czy ciemno. Wydaje mi się, że nikt ci konkretów tu nie napisze. Iso jak najniższe możliwe, czasy jak najkrótsze, włączona stabilizacja no i lampa błyskowa...
aaaa....
wlaśnie !! lampa. No tak.
to proponuje przerobić sobie ten podręcznik
http://foto.jasiu.pl/
rozciąganie czasu jest kształcące ;)
http://foto.jasiu.pl/03.html
myslę że to wystarczające podstawy aby ujarzmić lampę,,,,
W zupełności na ślub ta wiedza obsługi lampy powinna na tyle wystarczyc żeby moglo z tego wyjść cos ciekawego