Nie tylko C750: a ja używam...
...w swoim C2100UZ "rotacyjnie" :wink: trzy komplety akumulatorków:
1/ Olympus 1700mAh - zdecydowanie najsłabsze, mimo, iż "rozładowywaniowo" zachowują się nieźle, :o :o :o
2/ Sanyo 2300mAh, bardzo dobre, ostatnio ukazały się w zwykle sakramencko drogim Fotojokerze za ca 50zł "kwartet" (sic!), :D :D :D - taniej niż na Allegro i w gliwickiej hurtowni "Bater"... :shock: :shock: :shock:
3/ Annsmann 2100mAh - porównywalne z Sanyo, no, może ciut, ciut szybciej sie rozładowują - wynika to zapewne z mniejszej pojemności. :) :) :)
Ciekawostka: Sanyo na swoich 2300mAh akumulatorkach nadrukowała"gwarantowana pojemność 2100mAh", co świadczy, że te2300mAh są wyselekcjonowane pod kątem największej pojemności.
Cena 2300 i 2100mAh jest w Fotojokerze taka sama!!!
Ładowarka: Olympus BU100 (szybka, 4 - 5 godzin) i BU300 ("leniuch", nawet 12 godzin przy Sanyo). Z konieczności korzystam z szybszej ale od czasu do czasu włączam "lenia" (patrz niżej).
Od czasu do czasu stosuję "katowanie" akumulatorków" poprzez dalsze (bo aparat "rozładowuje" je tylko do pewnego stopnia więc duża cześć energii zostaje w akumulatorkach) rozładowanie ich w latarce aż do ciemnoczerwonego świecenia włókna - jest to dosyć skuteczny sposób na przedłużenie ich żywotności. Zabieg powtarzam co 10 - 12 ładowanie. Wtedy w ruch idzie wolna BU300 :lol: :lol: :lol: