-
Wybór E-M5 czy E-M1
Cześć,
Potrzebuję zmienić korpus (dotychczas był Panasonic DMC-G3) i wybór padł na E-M5 albo E-M1 (oba aparaty pierwsze wersje - mówimy o mocno średnim budżecie ;) )
Czy jest jakiś powód żeby brać E-M1 ? E-M5 podoba mi się ze względu na wielkość ale boję się że przeoczyłem jakąś cechę i będę sobie potem pluł w brodę że mogło być lepiej.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
Cześć.
Spróbuj pomacać oba aparaty, zobaczysz jak Ci pasują w rękach. Panasoniki mają dość fajne integralne gripy. E-M 5 jest tego pozbawiony, trzyma się go gorzej niż panasa. Za to E-M 1 ma bardzo fajnie wyprofilowaną obudowę.
Doraźnie popatrz https://www.youtube.com/watch?v=0OhaIyxT5Ws lub skorzystaj z innego podobnego porównania, jest ich w sieci sporo.
-
I EM-1 lepiej sprawuje się ze szkłami z dużego 4/3.
-
W ręce zdecydowanie lepiej leży EM-1, przynajmniej mojej ale może dla Ciebie to nie jest najistotniejszy powód. Wydaję mi się też, że pierwsza 1 jest nowsza od pierwszej 5.
-
Jest nowsza, ale ma gorszą matrycę od Panasonica.
-
M1 ma czujniki fazowe na matrycy, M5 tego nie ma. Tak tylko piszę - gdybyś miał szkła od starego dużego 4/3. Jak nie masz to się nie przejmuj i patrz co koledzy wyżej napisali.
-
ja osobiście brałabym 5 (którą też mam) bo jest kompaktowa - jest też możliwość dokupienia gripu żeby poprawić chwyt
ale ze szkłami z dużego systemu nie współgra dobrze jak już tu napisano
wszystko zależy czego potrzebujesz - OMD EM5 to jednak pierwszy z OMD jaki wyprodukował olek - więc już trochę lat ma
może lepszym zamiennikiem byłaby 10 w wersji II :roll: są już tam takie gadżety jak wifi (chyba) koledzy pewnie by się wypowiedzieli ;) (choć pewnie nieuszczelniany jest nadal.. )
-
EM1 jest skończonym aparatem za to ze starszą matrycą produkcji Panasonika - ostatni "Olek z taką matrycą. EM5 to jakby jeden z ostatnich prototypów serii, nie wszędzie ustawisz co chcesz na klawiszach, odchylany ekran którego nie lubię, bez żalu zmieniłem go na wersję drugą.
Oboma da się dobre zdjęcia robić.
-
Dzięki wszystkim za odpowiedź !
Stanęlo na E-M1. WIelkośc nie ma takiego znaczenia jedzie do mnie też Panasonic GM-1 jako kieszonkowiec. A filmik z porównaniem gripów a raczej z jego brakiem w em5 mnie przekonał ;)
Z matrycą Panasonica przeżyję - w końcu żyłem z nią przez ostatnie 5 lat :) a właśnie chodziło mi dodatkowo o takie smaczki jak współpraca z obiektywami, niewiadomo co człowiekowi skapnie kiedyś może jakiś 4/3 się trafi ;)
Dzięki za odpowiedzi :)
-
Mam obydwa. Najpierw używałem kilka lat em-5, a trochę ponad rok temu kupiłem em-1 bo sie bardzo okazyjnie trafiła używka. Od tej pory em-5 używam tylko w wodzie a jedynka to wół roboczy na powierzchni.
Jakość zdjęć jest w zasadzie taka sama, RAWy zachowują się nieco inaczej przy obróbce, kolory są ciut inne ale szumy i dynamika są takie same.
Stabilizacja (zwłaszcza w filmach) lepsza w em-1.
Elektroniczna migawka to zdecyowany plus jedynki.
Pare softowych rozwiązań jak podbijanie czułosći w trybie BULB dla łatwiejszego kadrowania w ciemności. Live Composite itp itd to kolejny plus dla jedynki
em-1 Jest wygodniejsza ogólnie rzecz biorąc
em-5 jest jednak tańsza, daje mega faje foty, ma szybki AF, bardzo dobrą stabilizacje
Podsumowując - zdjęcia robią takie same, lecz jedynka to wygodniejsze narzędzie.