ucz się ucz.... znasz dalej :wink:
jak poćwiczysz to mi wiedzę przekażesz :mrgreen:
Wersja do druku
ucz się ucz.... znasz dalej :wink:
jak poćwiczysz to mi wiedzę przekażesz :mrgreen:
:lol::lol::lol:
Z tymi krzywościami (te fajne są, mi się podobają :-P) też mam problem, bo co zrobić, jak każde okno samo z siebie leci w inna stronę? A jeszcze parapety krzywe i framugi?
Odbicia super, bardzo lubię wodne lusterka. :)
Masz racje Jarek.
Ale ta symetria to u mnie tez troche zboczenie... jak u Helmutha :wink:
Fotki z Amsterdamu bardzo fajne.
P.S. Rozumiem Twojego męża, bo też jestem ciepłolubna :wink:
Wspomnienia z Amsterdamu ładnie wypatrzone, z przewagą na odbicie. Pozdrawiam
Lolita, Muminek...dzieki za wizyte.
Dzisiaj pierwsze ofiary mojego ulicznego portretu :twisted:
Ubrane specjalnie z okazji miejscowych swiat, ktore wlasnie wczoraj sie skonczyly.
Moze ktos z was slyszal o "Fallas" to coroczne swieto ognia, ktore sie odbywa w calym regionie Valencji. Slynne jest z ogromnych kartonowo - drewnianych monumentow, przedstawiajacych zazwyczaj postacie bajkowe albo historycznne. Monumenty znajduja sie na calym miescie i wybiera sie ktory z nich jest najladniejszy. W ostatni dzien "Fallas" o polnocy, wszystkie zostaja spalone. W kolejnosci od najbrzydszego do najladniejszego.
Podobno ten zwyczaj wywodzi sie jeszcze z czasow poganskich, ale slyszlam rowniez iz dawniej ludzie wystawiali niepotrzebne klamoty, meble na ulice i je spalali...To chyba taka bardziej cywilizowana wersja tego zwyczaju. Jak chcecie wiedziec wiecej poczytajcie sobi w Wiki...:-P
Ja przechodze do moich ofiar. Badzcie wyrozumiali, ale obiektywni, poniewaz fotografowanie ludzi z bliska to kolejna rzecz ktorej musze sie poduczyc. Zastanawialam sie czy wrzucac te dziewczynke na pstrokatym tle, ale jest tak odpustowe, ze az ma cos w sobie.
Innym razem beda jakies monumenty.
Na portretach to ja się nie znam, ale dzieciaczki przesłodkie (tylko jakieś smutne minki mają)...
Pozdrawiam