Śliczne kolory krajobrazu oświetlonego zachodzącym (a może wschodzącym?) słońcem. Kompozycyjnie bardziej mi odpowiada 786.
Wersja do druku
Śliczne kolory krajobrazu oświetlonego zachodzącym (a może wschodzącym?) słońcem. Kompozycyjnie bardziej mi odpowiada 786.
Prawdę mówiąc dłużej oglądam jak komentuję ważne, że dużo dłużej jestem pod wrażeniem zawartości zdjęć. Też narzekam na możliwości reputacji.
Śliczny poranek trafił mi się w Rondane. Po południu już było pozamiatane :). Zrobiła się Szkocja:mrgreen:.
Bardzo mi miło :).
Jeszcze pociągnę przez chwilę temat, bo się pogoda kończy, i:)
787
Załącznik 228413
788
Załącznik 228414
789
Załącznik 228415
...
aj ajajaj
788 cudne :-)
Dzięki :).
790
Załącznik 228423
791
Załącznik 228424
792
Załącznik 228425
...
Ładne i przemyślane kadry kolego paparapa.
Zerkam sobie od czasu do czasu.
Krystalicznie czysta woda i piękno krajobrazu doskonale z sobą harmonizują, tym samym są fantastyczne w odbiorze.
Czuję się zaszczycony mistrzu kolego @Cru :)
Jeszce przez jakiś czas będzie tam czyściej i ładniej niż tu na południu. Tylko jak długo jeszcze?
Kolejne miejsce gdzie wieczorem fajnie poświeciło słońce malując piękne obrazy pośród gór i dolin.
793
Załącznik 228457
794
Załącznik 228458
...
Od jakiegoś czasu już, jak oglądam te zdjęcia to chciałem zapytać o jakość powietrza w porównaniu do naszego " polskiego " .
Odczuwasz różnicę w jakości pomiędzy " naszym " a " skandynawskim " powietrzem ?
Tak odczuwam różnicę.Pierwszą rzeczą rzucającą się oczy jest zdecydowanie mniej kurzu w powietrzu i na różnych powierzchniach. Auto spłukałem przez dwa i pół miesiąca tylko dwa razy, a wyglądało lepiej niż po tygodniu u mnie w domu.
Roślinność wydaje się mieć kolory na sterydach, bo nie jest zakurzona. Na pewno przyczyniają się do tego większa wilgotność powietrza i częste opady. Wieją też silne wiatry zmuszając powietrze do większej cyrkulacji.
W Polsce mamy sporo nizinnych rejonów gdzie powietrze "kisi" się w jednym miejscu po kilka dni...
Norwegowie maja hopla na punkcie ochrony środowiska i to się sprawdza. Chemia gospodarcza nie jest tak agresywna jak u nas. Proszki do prania czy mydła nie są tak perfumowane i barwione, często są bezbarwne i bez zapachu. . A są skuteczniejsze chyba od naszych, ale to może być zasługa wody, która jest na pewno lepsza.
Bardzo dobrze się tam czuję, lepiej śpię. Wystarcza mi max 5- 6 godz snu, mimo dużej i częstej aktywności fizycznej ( Często na raty bo słońce zachodzi po 11 a wschodzi przed 3, więc trzeba być czujnym jeśli chce się robić zdjęcia :) lub pokontemplować o tych porach dnia.).
Powrót na południe jest ... trochę bolesny i osobiście potrzebuje paru dni, aby ponownie przyzwyczaić się do naszego "gęstego" powietrza.