Dobrze, że to nie Bieszczady... Wiadomo jakie tam "bandy" łaziły...:shock:
A poważnie zdjęcia i widoki godne pozazdroszczenia...
Wersja do druku
Bieszczady też lubię :-)
Nawet nie umiałbym się zdecydować czy wolę Karkonosze, czy Bieszczady...
46.
Tu już po czeskiej stronie. Mokradła po drodze do schroniska(?) - czy jak jest opisane na stronie http://www.lucnibouda.cz/pl/ "hotelu" - Luční bouda
Zarówno jedne, jak i drugie posiadają swój urok. Gdyby Karkonosze były trochę bliżej, na pewno byłbym tam częściej, gdyż zauroczyły mnie od pierwszego(jak na razie jedynego:)) wejrzenia.
Co do zdjęć, to rzeczywiście warto było się pomęczyć:) Ogląda się je z przyjemnością.
47.
Po czeskiej stronie - widok bodajże z Karkonosza, albo ze szlaku troszkę wcześniej.
48.
I wspomniana wcześniej bouda :-)
Zawsze mi się po czeskiej i po słowackiej stronie podobało, że góry wyrastają z płaskiego. U nas zawsze jakieś przedgórze, pogórze czy jak to zwał jest.
Akurat na 48 to patrzymy z czeskiej strony na polską. :-)
49. Tutaj jest widok na czeską stronę, pop prawej widać "kąsek" doliny Białej Łaby
50. A tutaj więcej trochę tej doliny widać.
piękne te ostatnie zdjęcia, Samotnię odwiedź koniecznie, bardzo urokliwe miejsce
Z Samotni byly nostalgiczne zdjecia.Edukuje sie nadal z Karkonoszy.