Masakrer to ja...

Cytat:

---

Zamieszczone przez masakrer

Diveata ty mi zazdroscisz wody, a ja Tobie podrozy po Laosie, Vietnamie...Cos pieknego!!! Planujemy z mezem taka wyprawe, ale wiadomo, ze na to potrzebne sa fundusze....i czas.....Chociaz bardziej to pierwsze:roll:

---

E wcale tak nie jest jak myślisz ;) Myślę, że 3 tygodniowy wyjazd do Hiszpanii wyszedł by mnie dużo więcej niż wyjazd do Tajlandii, Kambodzy i Laosu. Wszystko kwestia tego co planujesz i jaki masz styl podróżowania. Wiadomo, że jak się śpi w 5-cio gwiazdkowych hotelach to można pójść z torbami ;) Ale jak nie jesteś jakoś bardzo ograniczona w czasie to możesz znaleźć bardzo tani bilet lotniczy (kumpel leci za 2 tygodnie z Madrytu do Ekwadoru za 1000 zł ;). Żarcie w Azji jest bardzo tanie. Za obiad płaciliśmy dolara - i naprawdę można się najeść. Na pewno droższy jest transport, ale jak się spotka miłych ludzi to zawsze Cię ktoś podwiezie za friko ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez masakrer

Oczywiscie zaczne od edycji tutejszych (hiszpañskich) bo mam je bardziej pod reka, ale instynkt mnie ciagnie do czegos po polsku:???:

---

Wysyłam Ci na priv jedna dobra ksiązkę po polsku ;)

Wielkie dzieki za ksiazki Diveata, na spokojnie do nich zajze jak sie skonczy swiateczne obzarstwo...:mrgreen:
Natomiast jesli chodzi o podroze to zdecydowaie nie jestem z tych co spia w hotelach 5-gwiazdkowych, najwazniejsze zeby nic po mnie nie skakalo i zeby bylo sie bylo gdzie umyc...:-P
Generalnie nie przepadam za wyjazdami zorganizowanymi przez biura podrozy, z reguly sama szukam lotow, jakies lokum i czytam wszystko co jest mozliwe na temat miejsca do ktorego sie wybieram aby juz na miejscu poruszac sie w miare pewnie po nowym terenie.
Wraz z mezem staramy sie jak najbardziej zblizyc do ludzi i kultury danego miejsca, czyli placek na plecy, wygodne buty i lazimy calymi dniami, jemy z reguly tez w miejcasch tubylcow a nie tych przeznaczonych dla turystow.
Najgorszy problem to czas, ja niestety musze juz w styczniu zaplanowac urlopu na caly rok, wiec oferty lotow w innych terminach w moim wypadku odpadaja:cry: Ale to nic, najwazniejsze to nigdy nie rezygnowac ze spelnienia marzen!!!!:grin:

Zdj.zamek2 - bardzo fajnie ujęłaś to w kadr,sama kompozycja ciekawa i zachęcająca do zatrzymania.Jest jedno ale - fota została zmasakrowana w ciemni.Szkoda,bo przypuszczam,że z jpeg'a,jeśli jednak masz ryginalny RAW, to można by ją choc trochę naprawic.

W wypadkach takich jak tu,gdzie widac jest częśc nieba,ja naświetlałbym właśnie na nie,czyli na niebo.

Witaj
Bardzo fajne zdjęcia, oby tak dalej...
Ośmiorniczki zawsze przywołują mi wspomnienia z "ciepłych krajów"

Cytat:

---

Zamieszczone przez e-510

Zdj.zamek2 - bardzo fajnie ujęłaś to w kadr,sama kompozycja ciekawa i zachęcająca do zatrzymania.Jest jedno ale - fota została zmasakrowana w ciemni

---

Na pewno masz racje, ze glowna masakra zostala popelniona w ciemni bo mnie osobiscie kadr sie podobal ,ale poniewaz nie mam problemu z powrotem do tego miejsca wiec zrobie drugie podejscie i byc moze uda sie troche lepiej:):-P

Dzisiaj aby nikt mi nie powiedzial,ze spoczelam na kwiatkach.....wiec poszlam cwiczyc wlasnie w nich, czyli pomasakrowalam pare kwiatkow podczas popoludniowego spaceru ( w koncu mam cwiczyc aby sie nauczyc :mrgreen:)

No to prosze moje kwiatki ( ufff a ja ide sie schowac przed specjalistami od kwiatkow:-P)

....i jeszcze jeden kwiatuszek..

Kwiatki masakra w obróbce, nie widać detali.
Jedynie ostatnia.

Cytat:

---

Zamieszczone przez taztaz

Kwiatki masakra w obróbce, nie widać detali.
Jedynie ostatnia.

---

Faktycznie, musze sprawdzic co zrobilam bo jak nad nimi pracowalam to tak fatalnie nie wygladaly...:oops:

Za kolorowo,za kontrastowo,zaszumione,spsute przez niepotrzebne wyostrzanie.
Ale niech fachowcy sie wypowiedza.

Kwiatki to ciezka sprawa

...a teraz lepiej????:roll: