Fajnie sobie oblechy pooglądać, szczególnie, że za oknem biało się zrobiło:shock:
Wersja do druku
Fajnie sobie oblechy pooglądać, szczególnie, że za oknem biało się zrobiło:shock:
Czy zimą też można robić tego typu zdjęcia? Są jakieś robaczki?
Dzięki za opinie!
Czasem w cieplejsze zimowe dni widywałem jakieś drobniutkie stawonogi biegające po śniegu, kilka razy podczas spacerów z psem przy temperaturze około zera widywałem gąsienice (wszystkie jednego, dość mało efektownego gatunku) wędrujące po odśnieżonej dróżce, widywałem też stada jakichś drobniutkich muchówek kręcących się nad śniegiem, ale generalnie w naszym klimacie zima to martwy sezon do fotografowania owadów w plenerze. Rzadko się udaje coś spotkać, a jeśli nawet - to z reguły stworzenia są drobniutkie i mało efektowne a warunki do zrobienia zdjęcia ciężkie.
A dzisiejszy temat - to figlująca para zmięków żółtych która w pewien majowy dzień pięknie mi pozowała:-)
216.
217.
Czyżby aż tak nudno było, ze trzeba sobie w trakcie czułek czyścić?
218.
Kiedy wreszcie koniec???
219.
Fajne. Ten na plecach to samiec?
Wyszomir piękna robota. Niby człowiek idzie, a nie zawsze widzi, że coś może pełzać koło niego .
Dzięki za miłe komentarze. Dziś - kolejna para zmięków która wesoło figlowała na trawce
220.
nie przejmując się tym, ze ktoś im się uważnie przygląda...
221.