Pierwszy raz w życiu spotkałem w naturze modliszkę, nie wiedziałem nawet, że one żyją w naszym klimacie. Miałeś okazję robić im zdjęcia?
Wersja do druku
Pierwszy raz w życiu spotkałem w naturze modliszkę, nie wiedziałem nawet, że one żyją w naszym klimacie. Miałeś okazję robić im zdjęcia?
Miałem - w ubiegłym roku w Józefowie na Roztoczu. Przez kilka dni ich tam bezskutecznie szukałem, potem, gdy znalazłem pierwszą - ręce mi drżały z wrażenia, potem przyszła druga, następne... i okazało się, ze są tam całkiem pospolite, tylko początkowo nie wiedziałem, jak je znaleźć. Po kilkudziesięciu sfotografowanych egzemplarzach kolejne już mijałem bez wyjmowania aparatu - bo ileż podobnych zdjęć można modliszkom robić:-). Nie udało mi się niestety spotkać żadnej podczas posiłku, przeobrażenia lub kopulacji (często zresztą u modliszek kończącej się posiłkiem z samcem w roli dania dla samicy), ale statycznych zdjęć sporo zrobiłem. Jutro postaram się kilka pokazać.
Zgodnie z obietnicą - kilka ubiegłorocznych zdjęć modliszek z okolic Józefowa:
forma o zielonym ubarwieniu:
195.
- samiec przed ostatnią wylinką:
196.
197.
- samica przed ostatnią wylinką (na tym etapie płeć można już rozpoznać na podstawie grubości odwłoka):
198.
- dorosły, zdolny do lotu samiec (samice nie latają - są zbyt ciężkie):
199.
- forma brązowa (tych spotykałem znacznie mniej - poniżej 10% spotkanych) - samiec przed ostatnią wylinką:
200.
201.
Zauważcie, ze liście roślin na których siedzą należą do niezbyt wysokich roślin zielnych. Mój początkowy błąd polegał na tym, ze szukałem modliszek na wyższych krzakach - a one przebywały na wysokości ok. 50cm i niżej. Sporo mogło zależeć tez od pogody - zapzryjaźniony fotograf który szukał robił im zdjecia w tym samym miejscu mówił, że w chłodniejsze, pochmurne dni gdzieś sie chowały i w ogóle nie mógł ich znaleźć.
Świetne fotki :) , czytałem i się zastanawiałem czy gdzieś napiszesz: "samiec przed ostatnim posiłkiem..." ;):mrgreen:
Prawdziwie rzadki owad. Te zielone, takie jakie znamy z obrazków, są - jak piszesz - pospolite. Oglądałem zdjęcia różnych okazów na Makropasji: formy i kolory niektórych modliszek, które w Polsce niestety nie występują, są niewiarygodne. Nawet chciałem założyć sobie jakąś małą hodowlę, ale żona powiedziała mi, że chyba zwariowałem.
Były pospolite na kawałku dzikiej łąki na której je fotografowałem. W skali kraju modliszka europejska jest nadal rzadkim gatunkiem zagrożonym wyginięciem i objętym ochroną gatunkową - choć ostatnio - prawdopodobnie w związku ze zmianami klimatycznymi ich zasięg występowania znów się podobno rozszerza. Piszę znów, gdyż w/g zachowanych relacji w XVIII wieku modliszka była dość pospolitym gatunkiem nawet w okolicach Warszawy.Cytat:
Zamieszczone przez rados
Co do wielkości populacji modliszki - polska Czerwona Księga Zwierząt http://www.iop.krakow.pl/pckz/opis.asp?id=26&je=pl podaje:
"
Wielkość populacji w Polsce Trudna do oceny ze względu na znaczne wahania liczebności zależnie od warunków meteorologicznych, a także ze względu na bardzo dużą redukcję w trakcie cyklu rozwojowego. Można przypuszczać, iż w kilkudziesięciu (30-40) istniejących prawdopodobnie na terenie Polski populacjach lokalnych żyje łącznie od kilkuset do kilku (2-3) tysięcy dorosłych osobników (zależnie od warunków meteorologicznych w danym roku). Liczebność larw jest odpowiednio większa. Przejściowo, w optymalnych warunkach klimatycznych (np. w latach 2001-2003), liczebność krajowych populacji może dochodzić do kilkunastu tysięcy dorosłych osobników."
Cudowne zdjęcia. Przyznam, że nie raz i nie dwa szukałem, ale nigdy nie miałem szczęścia znaleźć. Trudno. Nawet nie wiem czy w pd-wsch Polsce występuje. Pewnie tak, tylko... wiadomo, sporo tych "tylko" :)
Zaległości nadrobiłem i przyplusić, przyplusiłem.
Dzięki za miłe opinie;-)
[QUOTE=Bodzip;1221534Nawet nie wiem czy w pd-wsch Polsce występuje. Pewnie tak, tylko... wiadomo, sporo tych "tylko" :)[/QUOTE]
Właśnie w południowo-wschodniej Polsce jest ich najwięcej. Na stronie http://www.iop.krakow.pl/pckz/opis.asp?id=26&je=pl masz mapkę (niestety mało dokładną) zarejestrowanych stanowisk modliszek.
Śliczne te Twoje zdjęcia. Czasami trudno mi uwierzyć, że to jest możliwe. Moje próby są mizerne.Cytat:
Zamieszczone przez wyszomir
Ale napisałeś - lata praktyki. Gratuluję.
Pozdrawiam