Zdjęcie 500 znakomicie uchwycone (bo chyba nie aranżowałeś tego ustawienia :-)
Wersja do druku
Zdjęcie 500 znakomicie uchwycone (bo chyba nie aranżowałeś tego ustawienia :-)
Oczywiście żadne zdjęcie nie było aranżowane.
Tydzień 15:
Załącznik 254113
506
Załącznik 254114
507
Załącznik 254115
508
Załącznik 254116
509
Załącznik 254117
510
Załącznik 254118
511
Załącznik 254119
512
Załącznik 254120
513
Załącznik 254121
514
Załącznik 254122
515
Uwaga: ostatnie zdjęcie (515) nie przedstawia rzeczywistości. To podwójna ekspozycja, ale z wykorzystaniem funkcji aparatu.
A na koniec jeszcze taki żarcik:
Załącznik 254123
Załącznik 254124
516
511,512 fajne.
509 najfajniejsze.
506 - fotka przedstawiająca ładnie i propagująca ekologiczną komunikację, ścieżka rowerowa porządna i ładnie ujęta, rowerzyści też, a kościół w oddali urozmaica i zamyka perspektywę.
TJ
Dobrze ogląda się Twoje zdjęcia w tym wątku, każde prezentuje inną chwilę, nastrój, ulotną chwilę. - gratuluję Zastanawiałem się jak bym zareagował znajdując się na fotce - ten artykuł chyba wyjaśnia wszystko https://www.streetphotopoland.com/p/...-ulicznej.html
Jakiś czas temu moje podejście do publikacji wizerunku nieznajomych mocno się zmieniło. Kiedyś bez problemu wstawiałem zdjęcia bezdomnych, żuli itp. Dziś już bym tego nie zrobił. Teraz już nie pokazuję ludzi w sytuacjach dla nich wstydliwych. Stawiam bardziej na grę kontrastów i podobieństw, więc liczę na to, że nawet jeśli ktoś się na tych zdjęciach rozpozna, to zauważy w nich jakąś artystyczną wartość, a ja będę mógł tej osobie sprezentować takie zdjęcie w większym formacie [emoji846] Ale nic takiego się przez te kilkanaście lat nie przytrafiło.
Nieodmiennie podziwiam samozaparcie i umiejętność wypatrywania ciekawych ujęć - dla mnie streetphoto to "terra incognita"...
Dla mnie to też terra incognita, bo nigdy nie wiem, co się wydarzy ;)
Przeczytałem ten artykuł i jeszcze bardziej zgłupiałem - w jakim przypadku można publikować zdjęcia złapanych w kadrze osób na ulicy w plenerze, a w jakich przypadkach nie.
Jedno tylko dla mnie jest jednoznaczne - jeśli podejdę do jakiegoś przechodnia (lub ujmę go w tele) twarzą w twarz i wykonam mu fotkę, to taka fotka będzie jego osobistym wizerunkiem, co do którego nie mam prawa publikacji bez jego zgody, z wyjątkiem osób powszechnie rozpoznawalnych jak aktorzy, politycy, itp.
TJ