Można się z Twoich zdjęć bardzo wiele nauczyć. Dzięki! Nawet na tej tylko podstronie znalazłem dla siebie inspiracje ...
Wersja do druku
Można się z Twoich zdjęć bardzo wiele nauczyć. Dzięki! Nawet na tej tylko podstronie znalazłem dla siebie inspiracje ...
Do ostatnich 3 fotek mam jedno zauważenie. Na pierwszej i trzeciej zgodnie z regułą kadrowania z tej strony w którą osoba portretowana patrzy, jest zwrócona, jest więcej miejsca w kadrze, aby stworzyć wrażenie przestrzenności, otwartości. Na środkowej fotce modelka patrzy troszeczkę w prawo i jest umieszczona w kadrze po prawej stronie.
Pzdr, TJ
Oglądam i podziwiam. I modelki i warsztat.
Tadeusz, jak zwykle spostrzegawczy i rzetelny, bardzo to w Tobie cenię. Zabieg, o którym wspomniałeś zastosowałem celowo, żeby trochę zmylić przeciwnika, znaczy, oglądającego. Nie chciałem trzymać się reguły, a dać raczej wrażenie, że dziewczyna za chwilę ucieknie nam z kadru. Nie wiem czy i jak bardzo mi się udało, w każdym razie, moje oko to przykuwa.
Bardzo dziękuję za dotrzymanie towarzystwa. Jeśli można czegokolwiek z tych zdjęć się nauczyć, cieszę się i jest mi bardzo miło. Staram się pracować uporczywie, poprawiać swój warsztat. W ostatnim czasie wręcz z uporem maniaka.
Ostatnia sesja przed covidowym szaleństwem, czyli początkiem zamykania wszystkiego. Szkoły zostały zamknięte dwa dni później.
Załącznik 225086Załącznik 225087Załącznik 225085
Nie wiem jak to robisz, ale co jakiś czas przeglądam Twój wątek aby nacieszyć oczy.
z ostatnich 3ch wrzut - ta anielska podeszła mi najbardziej :)
w kolejnych cos mi nie gra - w takim sensie ze nie przekonuje mnie w 100% ;)
Stara prawda mówi, że wszystkim nie dogodzisz. Dlatego trzeba podchodzić do tematu pragmatycznie i patrzeć najpierw na siebie. Jak widzę, że mi materiał pasuje i jestem zadowolony, to w zupełności wystarczy :)
Oczywiście, sam dla siebie człowiek nie tworzy, to jest jasne. Ale co człowiek to inny gust i spojrzenie. I ja się bardzo cieszę, gdy kogoś coś do końca nie przekonuje. To jest pole do poszukiwań.
Piasbog, dziękuję bardzo. Po prostu staram się robić to co lubię najlepiej jak potrafię, starając się jednocześnie cały czas rozwijać. Czy wychodzi, się jeszcze okaże :)
To ja przy tej okazji wrzucę zdjęcia z pierwszej sesji po wirusowych blokadach. Datę 23 kwietnia będę pewnie długo jeszcze pamiętał. A dzień było to upalny, powiedzieć Wam muszę :)
Załącznik 225141Załącznik 225142Załącznik 225143
Dużo ostatnio trochę dodałem i mogłem Was tym delikatnie znudzić, stąd mała przerwa ;)
Ponieważ jednak obiecałem, że będę dodawał więcej, lecę z następnym zestawem.
Tydzień po sesji na plaży z Klaudią, bo tak ma na imię ta młoda niewiasta, spotkałem się w studiu, gdzie zrobiliśmy odrobinę inne zdjęcia niż powyższe. Który zestaw podoba Wam się bardziej, zdecydujcie sami :)
Załącznik 225362Załącznik 225363Załącznik 225364
Będę Wam jeszcze trochę przynudzał, chyba że ktoś jasno i wyraźnie powie, że ma dość ;)
Tę sesję będę pamiętał z dwóch powodów. W krótkim czasie zrobiliśmy fajny zestaw zdjęć, a wieczór majowy był piękny. Ludzi na plaży było od groma. Aż ciężko było o miejsce.
Drugi. Sąsiadom wypadło dziecko z okna. Serio, z drugiego piętra. Skończyło się szczęśliwie, jedynie złamaną ręką.
Załącznik 225492Załącznik 225493Załącznik 225494
ostatnie bardzo przyjemne
przedostatnia wrzutka przypadla mi do gustu - lubie taką stylistyke
Dziękuję Ci za chwilę uwagi.
Twarz, którą znają bywalcy plenerów fotograficznych.
Sesja krótka, a owocna, że aż miło.
Na dwóch pierwszych zdjęciach nie używałem żadnych dziwnych filtrów. Efekt uzyskany został wyjątkowo naturalnym sposobem. Chcecie zgadywać? ;)
Załącznik 225623Załącznik 225624Załącznik 225625
Efekt jak najbardziej się podoba ale kadrów już nie kupuje... nie moja stylistyka budowania tematu w kadrze
choc żałuje bi pierwsze z dużym potencjałem dla mnie
w drugim ucielabym tak z centymetr mniej z gory
a trzecie mi w ogóle nie siadło
Miło, ze po dłuższej przerwie ponownie bierzesz udział w życiu forum. Zdjęcia z zamieszczonych sesji na bardzo wysokim poziomie. Jedne podobają się bardziej inne trochę mniej. Ogólnie rzecz biorąc to te emanujące naturalnością a co za tym idzie, perfekcyjna gra modelki, otoczenie i nutka niby przypadkowości w powstania kadru, to bardzo mocne atuty w większości zdjęć. Jak każdy w niektórych inaczej bym kadrował ale to święte prawo autora tym bardziej, że mądrze bronione a czy słusznie to już powód do dyskusji na łamach forum.
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i komentarze. Niestety, nie mogę powiedzieć, że faktycznie jest to udział w życiu forum. Jednak jest to też kwestia czasu, którego ostatnio bardzo mi brakuje. Staram się mocno pracować nad zdjęciami i stroną zawodową swoich działań, więc doby zaczyna brakować. Za chwilę zbieram się do studia, w którym wykonam dalszą część prac spod hasła "wielki powrót". One trochę poczekają na publikację, ale mam nadzieję, że będzie warto uzbroić się w cierpliwość :)
A gdy wrócę zrobię następną wrzutkę zdjęć. :)
Wybaczcie, chwilę mi to zajęło. Próbuję ogarniać dużo różnych rzeczy i zawsze brakuje pięciu minut, żeby zrobić następne podanie. Ci, którzy mają mnie na FB wiedzą, że od półtora roku jestem ponownie ojcem. Tym razem jest to chłopak, Leon. Tak więc jest co robić :)
Bez cienia fałszywej skromności powiem, że uwielbiam zdjęcia, które Wam dzisiaj wrzucam. Modelka, która pozowała przyjechała do mnie aż z Wielkopolski. Nie posiadała dużego doświadczenia, za to ambicję i ogromną świadomość swojego ciała i urody. Doskonale wiedziała jak pozować, jak się pokazać i w zasadzie nie trzeba było nic podpowiadać. To była jedna z tych sesji, po których człowiek wychodzi ze studia, odwraca się, robi jeszcze jeden krok, ponownie się odwraca i sam zadaje sobie pytanie - Co tam się właściwie wydarzyło? Serio, bomba. Mam nadzieję, że choć częściowo podzielicie moje zdanie :)
Załącznik 226394Załącznik 226395Załącznik 226396
Świetna seryjka, szczególnie pierwsze mi się podoba, intensywne światło akcentuje twarz, dziury na kolanach i stopy, przegania wzrok po sylwetce w dół i w górę.
Modelka ciut za mało dystansu okazuje dla swojego pozowania, lecz jest autentyczna, rozumiejąca w lot i nadająca na tych samych falach, co fotograf. Szybko się będzie uczyć.
Pzdr, TJ
ach cudenko - przepiekna sesja totalnie w moim klimacie - śliczne low key
kazde mi sie podoba i musze przemyslec ktore wrzucic do FotoMiesiaca
Świetne sesje z modelkami. Piękne panie i doskonałe światło.
Gulasz, poczekaj, wstrzymaj się. Jest mi niezmiernie miło i naprawdę czuję się zaszczycony, że moje prace trafiają pomiędzy inne w wyborach Fotografii Miesiąca.
Proszę o wstrzymanie się, bo chyba warto rzucić okiem na to co dzisiaj pokazuję. :)
To jest sesja szczególna. Na jej zrealizowanie czekałem prawie rok.
Osobę ze zdjęć poznałem podczas krótkiego epizodu w korpo. Wówczas jeszcze studentka akademii muzycznej na chwilę przed obroną dyplomu. Gdy wówczas próbowałem ją namówić wykręcała się brakiem doświadczenia i fotogeniczności. Ale przecież nie o doświadczenie chodzi. Samokrytyka natomiast zwykle jest na wyrost i przesadzona.
I tak kilka razy.
W końcu zaskoczyło. Krótka rozmowa, okazało się, że po obydwu stronach da się wygospodarować czas i spotkaliśmy się w studiu. Dla lepszego samopoczucia Kasia przyszła na sesję z przyjaciółką. A żeby było ciekawiej dzień lub dwa wcześniej były jej urodziny.
Do rzeczy, to była sesja magiczna. Absolutnie magiczna. Pierwsze próby były trudne, nieśmiałe. Później w studiu ze skrzypiec rozbrzmiała muzyka, piękna, docierająca aż do szpiku kości. Gdy robiłem zdjęcia podczas gdy Kasia grała miałem autentycznie ciary na plecach. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Osoba, która na początku była raczej nieśmiała, mało pewna siebie przeszła totalną metamorfozę, gdy zaczęła grać. Później nawet spokojne pozowane portrety wychodziły już zupełnie inaczej. Miałem przed obiektywem nie osobę nieśmiałą, a pewną siebie i kochającą to co robi skrzypaczkę. Tak, to była kolejna sesja, po której człowiek zadaje sobie pytanie - Co tam się wydarzyło? :)
Bardzo dziękuję za każde słowo komentarza, tym bardziej, że są to słowa bardzo miłe :)
Załącznik 226460Załącznik 226461Załącznik 226462
Piękne portrety skrzypaczki, uduchowione momentami.
Najbardziej mi się podoba druga fotka ze względu na koncepcję, w której dłonie skrzypaczki pełnią rolę prezentacyjną, wyrażają poszanowanie i zachwyt. Super seryjka.
Pzdr, TJ
Skrzypaczka pięknie. Mimo wszystko mnie bardziej podoba się przednia seria.
Wow, stary sklad ciagle tu aktywny. Piekne zdjecia. Moze mnie najdzie ochota, żeby robić coś więcej niż foty z wakacji? :)
Z poprzedniej sesji najbardziej podoba mi się to gdzie modelka siedzi na podłodze. Z sesji muzycznej to trzeci kadr w którym modelka gra na skrzypcach. Jednak w tym przypadku tylko ruch palców lewej dłoni wnosi fakt, że unosi się w studiu muzyka. Nie chcę pouczać ale jakby była jeszcze okazja to ustawiłbym Panią frontem do mnie i niech będzie widać poruszone włosy, zamknięte oczy, rozmytą dłoń ze smyczkiem itp. Reasumując oddaj te ciarki na kadrze.
Luc4s, niedawno ponownie się uaktywniłem. Miło Cię widzieć :)
Jeśli chodzi o skrzypaczkę, ustawienie frontem powoduje, że smyczek przecina twarz. Oczywiście można by było kadrować delikatnie z góry, żeby próbować tego uniknąć. Ja widziałem to tak jak zrobiłem. Inne opcje mi nie pasowały. Co do ruchu, to jest temat na zupełnie innego rodzaju sesję i raczej nie w studiu.
Zdjęcia, które przedstawiam wcześniej wymyśliłem sobie jakiś czas przed sesją. W zasadzie nie dokładnie te zdjęcia, ponieważ modelka była mało kooperatywna jak się okazało w trakcie sesji. Cóż, takie sytuacje też się mogą zdarzać i trzeba mieć to na uwadze. Natomiast, realizację tego co tutaj się nie udało pokażę Wam za jakiś czas. Niedługo po tej sesji spotkałem modelkę, która była idealna dla tego pomysłu, a do tego genialnie współpracowała. A tymczasem możecie krytykować :)
Załącznik 226802Załącznik 226803Załącznik 226804
Tu nie ma co komentować, tu trzeba chłonąć..
Z zamieszczonej ostatniej sesji jestem pod wrażeniem subtelności, delikatności i piękna zawartych w dwóch pierwszych kadrach. Na trzecim odbieram to jak kruche mogą być powyższe określenia.
Eddie modelka powinna zrozumieć, że nie można rajskiego ptaka zestawiać z marabutem:wink:.
No i niestety, tego zrozumieć nie chciała. Tak samo jak i kilku innych rzeczy. Ale pomińmy to, bo lecimy dalej. Chciałbym Wam przedstawić osobę, z którą zrealizowałem w studiu to co chciałem. Wcześniej jednak spotkaliśmy się na plaży nad Wisłą. Wiało solidnie, chłód doskwierał, ale była wytrwała.
Natalia Iwańska, młoda aktorka, osoba bardzo elastyczna i chętna do współpracy. Zdjęcie czarno-białe nie było retuszowane w PS. Dostało tylko tyle co można było dać w Lightroomie i też bardzo ogólnie.
Załącznik 226867Załącznik 226868Załącznik 226869
Bardzo sympatycznie to przedstawiłeś. Cała sesja jest po prostu śliczna, przykuwa wzrok na uroczej modelce a dobrane tło jakby dopełniało kadr.
Moim zdaniem bardzo wysoki poziom w tej trudnej dziedzinie.
Dobra, szaro, buro, paskudnie. Na poprawę nastrojów więc zdjęcia z sesji, o której wspominałem przy poprzedniej wrzucie. Tutaj będzie krótko, uwielbiam, gdy plan spina mi się od A do Z. I tutaj dokładnie tak było.
Możecie nie szczędzić krytyki :)
Załącznik 227206Załącznik 227207Załącznik 227208
mój nastrój został poprawiony.
Chociaż odrobineczka dziekciu. Na drugim zdjęciu w zgięciu lewej ręki moim zdaniem światełko za bardzo jarzy i skupia na sobie uwagę. A przecież modelka taka piękna. :grin:
To światło na ręce byłoby ok, gdyby miało tę samą temperaturę, jak to na twarzy. Poza tym zdjęcia świetne. W życiu nie zrobiłybym choć w połowie tak dobrych portretów [emoji846]
Nic dodać, nic ująć po prostu piekne zdjęcia:mrgreen:
Klasa sama w sobie. Można podziwiać jak na tych portretach wszystko harmonijnie pasuje.
Eddie, kiedyś powstanie z twoich zdjęć coś takiego
https://www.taschen.com/pages/en/cat..._baby_sumo.htm
Przebiłeś wszystkie pozytywne komentarze jakie w życiu zebrałem. Totalnie. I choć nie wydaje mi się, żeby moje zdjęcia choćby w połowie zasługiwały na takie wyróżnienie jak prace Newtona, serdecznie Ci dziękuję.
W ogóle jesteście turbo-mili, nie spodziewałem się tak dobrego przyjęcia po latach nieobecności. Tym bardziej, że przecież poza swoim wątkiem raczej nie uczestniczę w życiu forum. Tu jednak muszę się wytłumaczyć brakiem czasu, po prostu.
To ja w dowód wdzięczności wrzucam następne zdjęcia.
Plan pierwotny był taki, że będzie chronologicznie, ale jakoś mi się posypało. Tak więc małe zamieszanie.
Osobę z tych zdjęć powinniście kojarzyć. Na początku serii z tego roku występowała w roli łuczniczki. I powiem jeszcze, że za jakiś czas zobaczycie ją jeszcze w innej roli. Absolutnie kreatywna postać.
I absolutnie szczerze, wzruszyliście mnie :)
Załącznik 227357Załącznik 227358Załącznik 227359Załącznik 227360
nr 4 ostatniej prezentacji dla mnie the best.
Przejrzałem ostatnie wrzuty i są super. W kilku zdjęciach może trochę inaczej bym kadrował. Pozdrawiam.