Normalnie desperacja no nie.I tak ma być dzień dwa nawet.
Wersja do druku
Normalnie desperacja no nie.I tak ma być dzień dwa nawet.
Kolejny przedziwny zbieg okoliczności. :shock:
Dodam tylko na marginesie, że moja siostra wyjechała wczoraj na wyspy... Pierwotnie mieli lecieć samolotem do nas, ale moja siostra namawiała męża na prom, chociaż przez to skróciło im tutaj to urlop o kilka dni. Teraz pobłogosławili ten wybór drogi lądowo-morskiej, bo wrócą do pracy na czas bez konsekwencji.
Swoją drogą te chmury pyłu są chyba tak wysoko, że nie widać ich z ziemi?
A jeszcze wczoraj...
...to dobrze się zaczajasz (tak bez widoku na radarze, na słuch:grin:), gratulacje, moja smuga to pewnie z przed 2 tygodni pochodzi:wink:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
a to był jakiś twardziel, czy aż taki luzak może ???
Piękne maleństwo.
Pozdrawiam.