Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Cytat:
Zamieszczone przez
romek1967
mam FK180 i raczej bliżej 5m/s polatasz. Podczas sesji w Rewie tylko chiński parafoil 9m2 podniósł aparat jakotako wysoko :) poległy FK 180 i 250 ale nie powiem Ci ile wiało bo nie pamiętam, może nipo80 ma lepszą pamięć.
Nie Romku nie pamiętam ile było na wskaźnikach, ale było bardzo cienko FK180 ledwo bez obciążenia latał.
Wiem jedno sama siła wiatru to jedno, ale ważne jest jak on wieje ma znaczenie. Na plażach wiatr z reguły stabilniejszy, ale też miałem kilka zonków już.
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
To jeszcze w sprawie kotwiczenia latawca - mam polecany korkociąg i sprawdza się świetnie ale po ostatnich mocnych szarpnięciach zastanawiałem się czy słabym punktem nie jest mocowanie zaznaczone strzałką na zdjęciu i ile może ono wytrzyma?
Tym bardziej, że siła jest przykładana za zwyczaj pod kątem w górę co pewnie działa na ten grzybek ciągnąc mocniej z jego górnej jego strony (przepraszam, że niefachowo opisuję ale chodzi o to, że moim zdaniem pewnie siła sie nie rozchodzi równomiernie na grzybek).
Może wiązać poniżej tego mocowania bezpośrenio do pręta, a elementy powyżej zabezpieczą przed ześlizgnięciem się?
(aby mocowanie wypadało jak najbliżej grutu - uniknięcie efektu dźwigni).
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Cytat:
Zamieszczone przez
FlyHigh
To jeszcze w sprawie kotwiczenia latawca - mam polecany korkociąg i sprawdza się świetnie ale po ostatnich mocnych szarpnięciach zastanawiałem się czy słabym punktem nie jest mocowanie zaznaczone strzałką na zdjęciu i ile może ono wytrzyma?
Tym bardziej, że siła jest przykładana za zwyczaj pod kątem w górę co pewnie działa na ten grzybek ciągnąc mocniej z jego górnej jego strony (przepraszam, że niefachowo opisuję ale chodzi o to, że moim zdaniem pewnie siła sie nie rozchodzi równomiernie na grzybek).
Może wiązać poniżej tego mocowania bezpośrenio do pręta, a elementy powyżej zabezpieczą przed ześlizgnięciem się?
(aby mocowanie wypadało jak najbliżej grutu - uniknięcie efektu dźwigni).
Myślę że nic nie stoi na przeszkodzie żeby mocować jak piszesz, wg przysłowia że strzeżonego itd...
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Albo jak polecałeś wcześniej dać takie 2 korkociągi ;)
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Cytat:
Zamieszczone przez
FlyHigh
Albo jak polecałeś wcześniej dać takie 2 korkociągi ;)
Jeżeli mocno wieje to obowiązkowo dwa. Zawsze.
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Ja mam korkociąg i kołowrotek Home made. Rączka od kołowrotka jest rurką. Korkociąg jest zakończony poziomym prętem nagwintowanym.
Wkręcam to w glebę kołowrotek przetykam przez rączkę i blokuję nakrętką. Po kilkudziesięciu lotach jestem z tego zadowolony.
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Cytat:
Zamieszczone przez
FlyHigh
No to mam zgryza :(
Z Twojego doświadczenia minimalny wiatr aby samemu postawić FK160 to ile? (od 3 m/s?)
O jakiej wytrzmałości linki użyasz do FK160?
Ciezko okreslic mam co prawda maly anemometr ale za zwyczaj nie mam wolnej reki zeby go uzyc jak wypuszczam latewiec. Mysle ze gdzies okolo 3 m/s powinien sie uniesc. Wazniejsze chyba zeby wiatr byl w miare staly i nie zmienial kierunku. Ostatecznie jak sie napompuje to mozna przecwalowac kawalek az sie wzniesie i zlapie dostatecznie silny podmuch :) lub wyczekac wlasciwy moment. Teraz przy slabszym siegam po delte a fotokita nosze w plecaku na wypadek jakby wyzej wialo zbyt silnie. W przypadku mojej delty przy utracie wiatru zaczyna szybowac w moim kierunku najczesciej ale przez sciaganie linki udaje sie przeczekac. Fotokita tez sciagam linka az do odzyskania ciagu ale jak sie komory zapadna to na ogol jest opad swobodny i tyle tylko co mozna go przyciagnac w swoim kierunku zeby daleko isc nie trzeba bylo.
Linki do FK160 uzywam 150lbs (68kg) pleciony dacron z firmy Ashaway. Podobno bardzo dobra i ja jestem z niej tez zadwolony ma bardzo drobny splot nie placze sie zbyt latwo.
Po zaupie delty kupilem 1000stop (okolo 300m) 250lbs (113kg) dacron z tym ze ten jest woskowany i przez to duzo ciezszy. Woskowanych nie polecam, chyba ze ktos lubi.
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Nipo80 -wow!
Fotki proszę bo moja wyobraźnia wymięka :)
(kołowrotek wędkarski czy szpula z budowlanego do nawijania np. kabli czy węża?)
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Co do kotwiczenia to ja za zwyczaj zaczepiam do pasa co daje mi pewna swobode ruchu ale FK160 nie jest az tak duzy zeby niedalo sie go utrzymac na pasie. Uziemianie latawca to juz calkiem inna historia. Na ogol znajduje obiekt staly lub pomocnika, opinam pas wokol niego i ide wzdluz linki.
Wkrety dla zwierzakow nie sprawdzily sie w piasku. Zakupilem ostatnio inny typ kotwicy (Auger anchor) polecony mi przez jednego zeglarza.
jak widac pret ze swidrem na koncu. Podobno jest w stanie utzrymac duza lodz na uwiezi po wkreceniu w piasek lub ziemie. Tego typu kotwic uzywa sie tez do stabliizacji pochylonych dzrzew, wiat, duzych namiotow i RV. Ja zdecydowalem sie na dluga wersje ponad 76cm i srednicy 10cm zeby miec odpowiedno duza warstwe piachu nad swidrem. Jak wypobuje to podziele sie doswiadczeniami.
Odp: KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Moje psie korkociągi sprawdziły się wszędzie, także na piachu czy to suchym czy mokrym. Raz wyrwało jeden jak zaczepiliśmy z Latarnikiem pająka. Ale na szczęście wkręcony był drugi korkociąg i ten wytrzymał ;) Nasi niemieccy znajomi z Aiolos kotwiczą głównie do toreb z piachem, takich małych z IKEA (u nas niestety nie spotkałem), nieufnie patrzą na korkociągi. Inna sprawa że w niemcach za taki psi korkociąg chcą 10-12 oiro :D oczywiście napisane jest że to specjalnie do latawców ;)