Nie wiem dlaczego, ale stwierdzenie "brak gwintu" kojarzy mi się z defloracją.
Wersja do druku
Nie wiem dlaczego, ale stwierdzenie "brak gwintu" kojarzy mi się z defloracją.
Ojej, przepraszam! Myślę o jednym, a piszę o drugim. Oczywiście, że gripa :D
Pozdrawiam!