-
10 załącznik(ów)
Tbilisi...
Próba pokazania stolicy Gruzji w kilku zdjęciach graniczy z szaleństwem. Tak różnorodne i skontrastowane jest to miasto. Ot, taki przykład, dwa zdjęcia zrobione praktycznie z tego samego miejsca - na prawo wejście do budżetowego ale przyzwoitego i schludnego hotelu
45.
Załącznik 105459
a na lewo...
46.
Załącznik 105460
Pewnie nie tak były wyobrażenia Wachtanga Gorgasali który w V wieku przeniósł tu stolicę z Mcchety. Pomnik władcy stoi dziś nad brzegiem Mtkwari niedaleko kościoła Metehi.
47.
Załącznik 105461
W mieście działają dwie linie metra i jest to chyba najbezpieczniejszy sposób przemieszczania się - napisy są umieszczane w alfabetach gruzińskim i łacińskim więc ryzyko pobłądzenia nie jest duże. Co innego niezliczone marszrutki - tu bez pomocy tubylca albo dobrej znajomości "makaroników" ciężko jest wsiąść do tej właściwej.
48.
Załącznik 105462
Miasto przesycone jest zabytkami... kościoły i klasztory, niektóre tak stare że datę ich powstania da się zapisać trzema cyframi, są tak liczne i tak do siebie podobne że wkrótce zaczynają się mieszać daty, wezwania i wydarzenia... Skołowanemu turyście trudno już nawet aparat wyciągnąć by kolejną serię zdjęć zrobić. Ale gdy pojawia się takie kuriozum ...
49.
Załącznik 105465
... palec sam naciska spust migawki. A to budowla całkiem współczesna - słynna wieża zegarowa - "reklama" pobliskiego teatru.
Wędrując po uliczkach Tbilisi warto zaglądać do licznych knajpek, restauracji i kawiarni. W jednej z nich moją uwagę zwróciły ni to obrazy ni to instalacje którymi były ściany udekorowane
50.
Załącznik 105466
51.
Załącznik 105467
52.
Załącznik 105468
Nad miastem, wznosi się góra Mtatsminda czasami pisana również jako Mtacminda. Z transkrypcją gruzińskich nazw na język polski jest pewien problem. Niektóre miejsca mają różną pisownię, zależnie czy piszący opierał się na transkrypcji poprzez angielski czy rosyjski. Na owej górze lokowany jest duży park rozrywki z diabelskim kołem.
53.
Załącznik 105463
Widoków z tego koła wprawdzie nie podziwiałem ale i ze zboczy Mtatsmindy można całkiem fajną panoramkę miasta zrobić. I tu kolejna dygresja językowa. W polskim nazewnictwie rzeka nad którą lokowane jest miasto nazywa się Kurą. To wprost zapożyczenie z rosyjskiego. Ale Gruzinka, która oprowadzała nas po stolicy zżymała się na tę nazwę. No bo jakże tak, najważniejszą gruzińską rzekę nazywać tak samo jak określa się nieszczególnie szlachetnego ptaka? Więc może pozostańmy przy gruzińskim Mtkwari?
54.
Załącznik 105464
(CD oczywiście N)
-
Odp: Widokówka z Gruzji
Domyślam się, że z językiem rosyjskim nie ma problemu ?
-
Odp: Widokówka z Gruzji
W jakim sensie? u mnie jest problem bo chociaż kiedyś mówiłem bardzo dobrze po rosyjsku to mnóstwo, naprawdę mnóstwo pozapominałem... natomiast fakt, Gruzini są w tym języku komunikatywni. Nawet młodzież. To poniekąd ciekawostka - niby istnieje konflikt rosyjsko-gruziński i w tle czai się jakaś niechęć ale z drugiej strony - wpływ kultury rosyjskojęzycznej jest znaczny. Oglądana jest rosyjska telewizja, słychać rosyjskie piosenki.
Mam wrażenie że Rosjanie dobrze wiedzą że nie każdą wojnę trzeba czołgami wygrywać i dzielnie stawiają opór anglicyzacji w swoich byłych strefach wpływów.
Z kolei niemiecki, którym akurat się najlepiej obecnie posługuję, jest w Gruzji całkowicie bezużyteczny.
-
Odp: Widokówka z Gruzji
Warto znać język wroga.:)
-
Odp: Widokówka z Gruzji
Ha :) pytałem dlatego, że pomimo tego, że podobnie jak Ty sporo zapomniałem, to jednak potrafię się porozumieć. A pytałem również dlatego, że Gruzja buła jednak długo w rosyjskiej strefie wpływów.
Fajnna relacja, dawaj dalej :)
-
Odp: Widokówka z Gruzji
Fajne foto i przekaz ciekawy.
Czekam na cd.
Pozdrawiam.
-
Odp: Widokówka z Gruzji
51 i 52 mnie zaciekawiły. a szczególnie symbolika 52. może chodzi o to że ktoś steruje w Gruzji słowem pisanym, treści są jak sterowana marionetka?? a może za dużo się doszukuję, ktoś miał starą maszynę do pisania, sznurek i powiesił to na ścianie.:mrgreen:
-
Odp: Widokówka z Gruzji
abir - bardzo fajna interpretacja 52. w sumie nie wpadłem na to, potraktowałem to powierzchownie - ktoś rozebrał maszynę i powiesił bebechy na ścianie ale... chyba masz rację, tam jest jakiś przekaz bo media... są zawsze sterowane i manipulowane choć same uważają że to one manipulują...
-
6 załącznik(ów)
Narikała...
Zapowiedziałem zdjęciem nr 29 wycieczkę do twierdzy Narikała (pisane też czasami Narikala) to najwyższa pora to uczynić. Zwłaszcza, że skoro jesteśmy już w starym Tbilisi to na Narikałę można łatwo dotrzeć wygodną i nowoczesną kolejką. Swoją drogą, to Gruzini lubią takie zabawki - podobne, miejskie kolejki funkcjonują i w Batumi i w Kutaisi i pewnie jeszcze w innych miejscach do których wszakże nie dotarłem.
55.
Załącznik 105504
Twierdza jest dosyć rozległą zabezpieczoną ruiną. Odrestaurowany jest tylko kościół św. Mikołaja. Początki twierdzy sięgają IV wieku. Później była przebudowywana i rozbudowywana między innymi przez króla Dawida Budowniczego (XII w). Obecne fortyfikacje datowane są na XVI-XVII wiek. W ruinę twierdza popadła w wieku XIX.
56.
Załącznik 105505
57.
Załącznik 105506
58.
Załącznik 105507
Z Narikały rozpościera się ładna panorama miasta
59.
Załącznik 105509
Sama zaś twierdza prezentuje się szczególnie malowniczo po zmroku
60.
Załącznik 105508
(CDN wkrótce)
-
Odp: Widokówka z Gruzji
kawał historii, panoramka w deche:wink: