Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Proste pytanie. Jak jest różnica miedzy robieniem zdjęć a robieniem fotografii, czy fotografowaniem? Beż żadnej wiedzy o sztuce fotografii pstrykać zdjęcia to każdy teraz może . Fotografia to jednak coś więcej, nikt nie zatrudni niedzielnego pstrykacza np. w reklamie więc artyści fotografowie zawsze będą potrzebni, zmienią się tylko kryteria.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
sten
Proste pytanie. Jak jest różnica miedzy robieniem zdjęć a robieniem fotografii, czy fotografowaniem?
Żadna, to tylko pusta teoria do nie mających praktycznego znaczenia dyskusji.
Cytat:
Zamieszczone przez
sten
Beż żadnej wiedzy o sztuce fotografii pstrykać zdjęcia to każdy teraz może.
Mógł od czasu wynalezienia błony filmowej.
Cytat:
Zamieszczone przez
sten
Fotografia to jednak coś więcej, nikt nie zatrudni niedzielnego pstrykacza np. w reklamie więc artyści fotografowie zawsze będą potrzebni, zmienią się tylko kryteria.
Nikt? Większość zatrudnionych w charakterze fotografów to niedzielni pstrykacze. Sam takim ostatnio zlecałem prace, dokładnie w reklamie. Pobudka, mamy rok 2013! :)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Dobas napisał:
"Oczywiście Egipt jest bardziej groteskowy jak się krzywią ale oba przypadki to współpraca modela z fotografem a nie "jak najbardziej prawdziwy i obiektywny obraz o wydarzeniach "
Dobas, poruszyłeś fundamentalna kwestię. Czy zdjęcie, to prawdziwy i obiektywny obraz wydarzeń. Przykładając ten problem do reportażu można uzyskać niemal zawsze dwie przeciwstawne odpowiedzi:
a) Autor pokazał nam prawdę o tym, czy owym
b) Żaden reportaż nie jest wstanie pokazać obiektywnej prawdy, bo by ja poznać, trzeba być tam na miejscu. Każde zdjęcie jest tylko wycinkiem rzeczywistości, wycinkiem przestrzeni i odcinkiem czasu, a więc nie pokazuje obiektywnie świata nam.
Tutaj przechodzimy do następnego problemu – co to jest obiektywny przekaz – wierny technicznie, czy wierny idei, itd.
Każdy reportażysta śle w swoich zdjęciach do nas swój przekaz, przez siebie wychwycone klimaty, smaki i zapachy.
Moim zdaniem ustawka "na miejscu i jeszcze w klimacie" do pewnego stopnia jest dopuszczalna i nie fałszuje nadmiernie rzeczywistości, tylko ją nieco nagina, by odtworzyć zdarzenie, zrekonstruować je na gorąco, maksymalnie uprawdopodobnić. Pod jednym warunkiem – musi być wykonana na miejscu, w trakcie, z uchwyceniem klimatu jeszcze unoszącego się nad miejscem, w naturalnym otoczeniu, sztafażu, naturalnej "scenografii", a więc nie może być wyodrębniona, sprokurowana pod dyktando, skopiowana po fakcie. Chociaż pamiętamy słynne zdjęcie Cappy padającego żołnierza, która to fotka choć była podobno zainscenizowana, to jest jak najbardziej prawdziwa i na miejscu.
Tutaj chciałbym poruszyć nie związany z inscenizacja temat, problem "pójdę tam i powtórzę fotkę, bo ta wyszła bardzo ładnie, może da się jeszcze lepiej". Otóż po długich doświadczeniach fotografowania odkryłem u siebie taką zasadę, która popularnie się nazywa – nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki.
W fotografii przekłada się tona zasadę – nie da się powtórzyć dokładnie zdjęcia, które by było takie samo jak poprzednie, ponieważ mnóstwo warunków jest innych niż w trakcie pstryknięcia pierwszej fotki – nasza sprawność intelektualna, nastrój, światło, kolory, wiatr i szereg innych czynników - wszystko płynie, jak woda w rzece.
Podobnie nie da się zainscenizować fotki reportażowej poza tym jednym miejscem i tą jedną chwilą, gdy nad sceną jeszcze wisi klimacik, a z ludzi nie wyparował nastrój.
Pzdr, TJ
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
sten
Proste pytanie. Jak jest różnica miedzy robieniem zdjęć a robieniem fotografii, czy fotografowaniem? Beż żadnej wiedzy o sztuce fotografii pstrykać zdjęcia to każdy teraz może . Fotografia to jednak coś więcej, nikt nie zatrudni niedzielnego pstrykacza np. w reklamie więc artyści fotografowie zawsze będą potrzebni, zmienią się tylko kryteria.
A kiedyś to niby jakiej tajemnej wiedzy potrzebował aby sobie pstrykać? Moja pamięć sięga tak miej więcej 30 parę lat wstecz i pamiętam jak mój ojciec zupełnie nieinteresujący się fotografią pstrykał rodzinne fotki jakimś radzieckim aparatem. Nawet ja jako dziecko pstrykałem tym aparatem, wkładałem klisze, robiłem fotkę, wyciągałem klisze z aparatu i zanosiłem do zakładu foto aby mi to wywołali. I tyle trzeba było tajemnej wiedzy aby w zamierzchłych czasach pstrykać zdjęcia.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
pers
A kiedyś to niby jakiej tajemnej wiedzy potrzebował aby sobie pstrykać? Moja pamięć sięga tak miej więcej 30 parę lat wstecz i pamiętam jak mój ojciec zupełnie nieinteresujący się fotografią pstrykał rodzinne fotki jakimś radzieckim aparatem. Nawet ja jako dziecko pstrykałem tym aparatem, wkładałem klisze, robiłem fotkę, wyciągałem klisze z aparatu i zanosiłem do zakładu foto aby mi to wywołali. I tyle trzeba było tajemnej wiedzy aby w zamierzchłych czasach pstrykać zdjęcia.
No wlasnie.Owa tajemna wiedza wtedy sie zaczynala wlasnie w ciemni u pana fotografa w zakladzie foto.Dzis zaczyna sie jak zgrasz z karty fotki i odpowiednim programem lepszym lub gorszym wywolasz zdjecia lepiej lub gorzej.Ale pstrykac kazdy moze, jeden lepiej drugi gorzej:mrgreen::mrgreen:
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Mirek.. "Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi...."
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
No wlasnie.Owa tajemna wiedza wtedy sie zaczynala wlasnie w ciemni u pana fotografa w zakladzie foto.Dzis zaczyna sie jak zgrasz z karty fotki i odpowiednim programem lepszym lub gorszym wywolasz zdjecia lepiej lub gorzej.Ale pstrykac kazdy moze, jeden lepiej drugi gorzej:mrgreen::mrgreen:
Ale przy odrobinie chęci zawsze tą wiedzę można było zgłębić. Generalnie ze wszystkim tak jest tylko kwestia do jakiego poziomu chcemy zglebić daną wiedzę i do jakiego poziomu potrzebujemy tej wiedzy :)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
No wlasnie.Owa tajemna wiedza wtedy sie zaczynala wlasnie w ciemni u pana fotografa w zakladzie foto.Dzis zaczyna sie jak zgrasz z karty fotki i odpowiednim programem lepszym lub gorszym wywolasz zdjecia lepiej lub gorzej.Ale pstrykac kazdy moze, jeden lepiej drugi gorzej:mrgreen::mrgreen:
A komu w dzisiejszych czasach chciałoby się wywoływać jakimiś programami zdjęcia? Pstrykasz, zgrywasz jpgi i wrzucasz gdzie się tylko da ;-) A pan z ciemni siedzi sobie teraz w silniczku aparatu i wypluwa te wszystkie jpgi ;-)
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
No wlasnie.Owa tajemna wiedza wtedy sie zaczynala wlasnie w ciemni u pana fotografa w zakladzie foto.Dzis zaczyna sie jak zgrasz z karty fotki i odpowiednim programem lepszym lub gorszym wywolasz zdjecia lepiej lub gorzej.Ale pstrykac kazdy moze, jeden lepiej drugi gorzej:mrgreen::mrgreen:
Do cykania zdjęć telefonem i wysyłania na fb. czy różne portale nie jest potrzebna zadna wiedza fotograficzna i nie podejrzewam, że nie mają jej członkowie klubu bo by forum czy galeria wyglądało jak galeria garnek czy inne podobne.
---------- Post dodany o 14:36 ---------- Poprzedni post był o 14:03 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
pers
A kiedyś to niby jakiej tajemnej wiedzy potrzebował aby sobie pstrykać? Moja pamięć sięga tak miej więcej 30 parę lat wstecz i pamiętam jak mój ojciec zupełnie nieinteresujący się fotografią pstrykał rodzinne fotki jakimś radzieckim aparatem. Nawet ja jako dziecko pstrykałem tym aparatem, wkładałem klisze, robiłem fotkę, wyciągałem klisze z aparatu i zanosiłem do zakładu foto aby mi to wywołali. I tyle trzeba było tajemnej wiedzy aby w zamierzchłych czasach pstrykać zdjęcia.
Masz zupełną rację, też tak tak zaczynałem choć wiedzy nie miałem, ale mnie wciągnęło i zacząłem czytać o optyce obróbce w ciemni czy kompozycji i zacząłem świadomie robić fotografie, a nawet na tym zarabiać. Potem różnie było, trudności w zdobyciu filmu czy chemii, tak, że się zniechęciłem, choć nie całkiem, bo jeszcze były do zdobycia filmy do slajdów ,, Umkehr film ORWO" i wysyłałem do laboratorium Foton do Bydgoszczy, więc dużo slajdów mam w archiwum rodzinnym Teraz na emeryturze nudząc się na emeryturze, odziedziczyłem od wnuków kompakta firmy Olympus i znów mnie fotografia przez duże ,,F" na nowo wciągnęła. Trudno bo trudno w starszym wieku zgłebiać wiedzę informatyczną, bo taka jest niestety potrzebna by świadomie focić.
Odp: Odebrano mi zawód. Dziś każdy może robić zdjęcia - Wywiad z Tomaszem Tomaszewski
Cytat:
Zamieszczone przez
sten
Do cykania zdjęć telefonem i wysyłania na fb. czy różne portale nie jest potrzebna zadna wiedza fotograficzna i nie podejrzewam, że nie mają jej członkowie klubu bo by forum czy galeria wyglądało jak galeria garnek czy inne podobne.
---------- Post dodany o 14:36 ---------- Poprzedni post był o 14:03 ----------
Masz zupełną rację, też tak tak zaczynałem choć wiedzy nie miałem, ale mnie wciągnęło i zacząłem czytać o optyce obróbce w ciemni czy kompozycji i zacząłem świadomie robić fotografie, a nawet na tym zarabiać. Potem różnie było, trudności w zdobyciu filmu czy chemii, tak, że się zniechęciłem, choć nie całkiem, bo jeszcze były do zdobycia filmy do slajdów ,, Umkehr film ORWO" i wysyłałem do laboratorium Foton do Bydgoszczy, więc dużo slajdów mam w archiwum rodzinnym Teraz na emeryturze nudząc się na emeryturze, odziedziczyłem od wnuków kompakta firmy Olympus i znów mnie fotografia przez duże ,,F" na nowo wciągnęła. Trudno bo trudno w starszym wieku zgłebiać wiedzę informatyczną, bo taka jest niestety potrzebna by świadomie focić.
Ale w tej obróbce programowej jest niewiele więcej niż w ciemni. Owszem można wiele razy próbować różnych efektów, inaczej wycinać ...
Ale jeśli zdjęcie wejściowe jest ciekawe, odpowiednio skadrowane, naświetlone to w programach graficznych zostają drobiazgi.
Problemy pojawiają się tam gdzie trzeba na siłę ratować zdjęcie.