Hmmm, jak podróżuję to sobie składam mini-pc, kiedyś na Brazosie, w tym roku jednak postawię na wyższy model, coś mocno budżetowego z artykułu "Mały komputer, duży problem? Wcale nie!".
Wersja do druku
Jak ja jadę na wczasy z rodziną to nie zabieram ze sobą komputera, a zdjęcia zdarza mi się robić ;-)
To jest taka sytuacja w jakiej sobie wyobrażam użycie WiFi w aparacie z GPS. Wrzucam coś szybko na jakiś serwis żeby pokazać rodzinie/znajomym jakąś ciekawostkę, coś bez poważnego zacięcia...
Jak wrócę do domu to wtedy jest czas na zgrywanie tego całego "dobra" na stacjonarny komputer, obróbkę itp...
Przecież Ci wyjaśniłem. Wiedząc, dla jakiego użytkownika przeznaczone są aparaty podobne do E-P5, można wyciągnąć wniosek, że E-P5 przeznaczony jest dla tych samych ludzi. To nie jest wiedza objawiona, tylko wynik rozumowania.
Policz, ilu znasz ludzi, którzy w podpisach pod swoimi zdjęciami zamiast "Na wczasach w Ciechocinku" piszą "Na wczasach w N 52°52' E 18°48'". Potem policz ilu znasz ludzi, którzy tego nie robią. Podziel ilość pierwszych przez drugich i wyjdzie Ci, jak przydatny jest GPS w aparacie. Ja Cię do niczego nie muszę przekonywać, sam się przekonasz...
Ależ proszę bardzo, ja Ci nie zabraniam tak uważać.
nie czaję o co się spieracie, przecież scalak z modułem GPS to pewnie koszt kilku dolarów, doprojektowanie go do systemu pewnie też w ostatecznycm rozrachunku grosze kosztuje.... Skoro E-P5 ma kosztować ty$iaka to co by szkodziło go jednak wbudować? Na cenę na pewno by to nie wpłynęło bo cenami zupełnie inne przyczyny rządzą.
Było nie było GPS to modny gadżet i lepiej byłoby go mieć niż nie mieć. Zawszeć można wyłączyć jak komuś przeszkadza...
Mój Ojciec do tej pory używa Zorki 4 i nie potrzebuje niczego nowego - taka konserwa jest:wink:
Wracając do E-P5, fajny aparat, też retro jak OMD z b.podobnymi parametrami (nie mówiąc o GPS itd..) ale stylistyka trochę a la dalmierz. Ciekawe jak będzie się sprzedawał jak na rynku jest OMD? wielkość podobna, cena zapewne też...
Mi GPS nie przeszkadza. Mam tylko swoje zdanie na temat jego użyteczności dla fotografa i faktycznych powodów implementowania tego urządzenia w aparatach. Nie jest to rzecz, która ma sprawić, że realizowanie naszej pasji stanie się łatwiejsze czy przyjemniejsze. Ona ma jedynie ułatwić podjęcie decyzji, czy sięgnąć po portfel, czy nie. Nic nie sprzedaje się tak dobrze, jak wodotryski.