Tak , ale czy to się przyjmie ?
Jeśli tak to jak najbardziej ... będziemy tęsknić za nowymi EVIL'ami
a może Digital EVIL, czyli DEVIL :)
Wersja do druku
Wadą tej nazwy jest znaczenie angielskiego słowa pasującego do tego akronimu :-)
Pozdrawiam
Niedługo to i Panasonic i Olympus wdrożą kolejną wersję kontrastowego AF ;)
A co do 620, to myślę, że AF z G1 nie będzie za bardzo odstawał :)
I tu się kompletnie nie zgodzę. Zarówno jakość zdjęć G1, jak i wiele jego funkcji stawiają go spokojnie na równi z lustrzankami. Ale oczywiście są lustrzanki, które pod pewnymi względami będą górą nad G1, to oczywiste. Ale są też pewne funkcje, które ma G1, a które jego stawiają w lepszym świetle :) I właśnie dlatego Panasonic (a wkrótce i Olympus) wyszedł naprzód z taką kontsrukcją...
Jedno i drugie ma swoje zalety, ale EVF z G1 to krok w bardzo dobrym kierunku. Pozostaje kwestia przyzwyczajeń ;)
Pozdrawiam
Śledzę ten wątek jako użytkownik "dżiłana" (G1) i obiektywnie muszę przyznać że opinie kolegi Rodzyn są bardzo entuzjastyczne co nie oznacza ,że zupełnie nie obiektywne.Powiem tak aparat ten-system w uproszczeniu łączy ze sobą wszystkie najlepsze cechy luster i hybryd to chyba dość oczywiste i zapewne wiele osób używających tego panasonica może być oczarowana jego użytkowaniem.Tak jest też ze mną co nieoznacza,że ślepo sobie wmawiam wyższość "dżiłana" nad topowymi lustrami C,N S,O.Natomiast widzę wyższość tego wynalazku nad budżetowymi lustrami każdego z producentów i piszę to jako użytkownik a nie jako niedziely macacz sprzętu w marketach i namiętny czytacz,analizer testów wszelakich.Nie będę się rozpisywał jaką drogę fotograficzną w życiu przeszedłem bo to jest w zasadzie nie istotne."dżiłana" porównuję do używanych ostatnio przezemnie puszek takich jak C 20d,30d oraz do takich które bardzo dobrze znam z racji wielokrotnego używania S Alfa 700 N d200,d300 oraz C 5d.Patrząc przez pryzmat takiej znajomości w/w puszek należy wystawić G1 ocenę bardzo dobrą biorąc pod uwagę ,że tak naprawdę nie powinniśmy porównywać tego Panasonica do luster a już napewno nie do luster z wyższych półek choć i tutaj ten mały wojownik doskonale sobie poradzi ;-)
Co do Af to ja nie widzę różnic w szybkości w porównaniu do znanych mi puszek.Nie widzę bo tylko tak stwierdzam jego szybkość czyli na oko.Być może w testach było by gorzej ale ja wolę fotografować niż testować.
Co do szumów tu jest dobrze,nie wiem jak w porównaniu do wspomnianego E3 bo nigdy go w ręku nie miałem w porównaniu do używanych C 20d 30d jest minimalnie lepiej.
Z mojego zakupu "dżiłana" na początku śmiało się kilka osób zaawansowanych użytkowników luster oraz jeden zawodowiec...po kilkudziesięciu minutach zabawy z "dżiłan" każdy z nich zmienił zdanie a zawodowiec cichaczem trzy dni później nabył takowy.....Jak widać zawodowcy też mogą sięgać po ten aparat widząć w nim sensowne zastosowanie do ściśle określonych zadań.
Co do tytułowego lustra....owszem także w przyszłości przewiduję jego zanik w kązdym segmencie od amatorskiego po profi.W najbliższych latach jednak lustro nie jest zagrożone zwłaszcza w FF.
To mniej więcej tyle co mogę napisać jako użytkownik a nie tester :wink:
Do tej dyskusji dodam, że choć technologicznie już technologia wyświetlaczy istnieje wystarczająca, to jednak nawet wyświetlacze z D3 czy SONY jeszcze, nie spełniają tego czego bym oczekiwał. To moje zdanie, ale rozdzielczość VGA to dla mnie za mało. Ja będzie prawdziwe 1200x1024 i pełny live to pryzmaty zaczną znikać masowo. Piszę prawdziwe, bo nie liczę za każdy punkt trzech jak to robi Nikon trzy RGB to jeden punk w obrazie a nie trzy
W śledzeniu obiektów ruchomych to pewnie G1 mojego E-520 położy na kolanach, sądząc po filmikach, które kiedyś widziałem. Kontrastowy AF nie jest ograniczony do wybranych punktów. Zresztą ja - jak pewnie sporo początkujących amatarów - kupiłem lustro nie dla lustra, a dla wymiennych obiektywów, mniejszej GO i jakości zdjęć - żadnej z tych rzeczy w kompaktach nie ma, a wszystkie są w G1.
Sporo osób z kompaktów jest zresztą przyzwyczajonych do całkowitego braku wizjera, także dla nich G1 będzie wręcz lepszy, bo ma... lepszy LiveView niż typowa lustrzanka.
Moim celem było otwarcie dyskusji :
Nie kwestjonuję bardzo dobrej jakości pewnych lustrzanek , tylko moje pytanie: co by było gdyby na początku cyfry zrezygnowano z lustra i pryzmatu, oczywiście przy pełnej świadomości ich ówczesnej niedoskonałości (przy perspektywie szybkiej ewolucji związanej z konkurencją )
Na samym początku nie było szans. Szybkość przetwarzania obrazu i szybkość czytania go z matrycy była po prostu za mała. Tak przypuszczam. Kompakty kiedyś były wolniejsze niż teraz. Kto by chciał takie powoooolne lustro. Poza tym wczesnych matryc w lustrzankach zapewne w ogóle nie dało się szybko odczytać.
Jak nie będziesz wracać do G1 to może da się dyskutować. Popraw stopkę bo w końcu zaliczysz bana.
Nie można było zrezygnować z lustra, bo jak widać stworzenie nowego systemu zajmuje ładnych kilka lat (e-system będzie miał ich niedługo 10). Próby Epsona chociażby pokazały, że to się nie sprzeda. O coś trzeba było sie oprzeć by przeciągnąć ludzi od filmu do krzemu.
Pozdrawiam