Zamieszczone przez
arhtus
Nie ma chyba sensu się przepychać, po prostu na tą chwilę jeśli chciałbym nową puszkę do moich szkieł to wolałbym tradycyjną lustrzankę niż bezlusterkowca.
Wiele osób np uważa, że manualne ustawianie ostrości za pomącą powiększania jakiegoś wycinka kadru to zaleta.
Ja sobie tego jakoś nie potrafię wyobrazić (no chyba że ze statywu) - trzymam aparat w dłoni, kadruję, potem powiększam sobie jakiś wycinek, ostrzę jednocześnie uważając żeby mi kadr nie uciekał i robię fotkę....
Nie wiem może ja mam jakieś dziwne oczy, ale mi manualne ostrzenie nie sprawia wiele trudności nawet w malutkim okienku E-420...
Argument o tym, że w EVF widzimy faktycznie obraz jaki zaraz zostanie zapisany na karcie jest jak najbardziej trafiony, ale i tak na tą chwilę wolałbym optyczny :wink: