Najpewniej.
Np. z E-3 to bardzo jest szybki obiektyw.
Korpus też ma wielkie znaczenie, E510 jest dośc szybkie ale E-3 dopiero daje kopa.
Wersja do druku
Z e-500 działał także bdb.
Jak wyzej, z E-500 jest super, znajoma ma :) Tylko narzeka, ze ciemno [i 50-200 za drogie ;p].
Witam wszystkich, jestem początkującym fotoamatorem z E-510 + ZD 70-300.
Od początku cykam tylko z tym kitowym zoomem. Po zapoznaniu się teoretycznym co to znaczy "ciemny obiektyw" stwierdziłem że kilka manipulacji w ustawieniach i można wszystko naprawić przy max ogniskowej. Jest to mój pierwszy aparat, pierwszy teleobiektyw, pierwsze spotkanie z fotografią; moim zdaniem szkiełko to jest jak na sprzęt w tej klasie cenowej - rewelacją.
Co masz na myśli mówiąc "kilka manipulacji w ustawieniach "?
Przylaczam sie do pytania Wektora....
haha :)
No w moim E520 mam kilka funkcji pod ustawieniem M
z których korzystam + do tego LiveView + Korekcja ekspozycji + Lightroom 2 i wszystko jest jasne :)
Dłuższy czas używałem ZD 70-300 z E400, problem, który czasem denerwował to gdy AF wyjeżdża w nieskończoność. Z szybkością nie było tak źle, jeżeli AF nie pojechał wcześniej w nieskończoność to złapanie ostrości pomiędzy obiektami odległymi 3m potem przeostrzenie na obiekt 5km zajmowało (na moje oko) 1,5* czasu na takie same ostrzenie w ZD 40-150 ED.
Z E510 jest lepiej jeżeli chodzi o uciekanie w niesk. Celownie do ptaka na niebie przy 300mm nie kończy się w 50% pudłem. Co do szybkości to raczej nie zmieniła się. Ogólne odczucie szybkości tak, bo jest mniej przeostrzeń.
To zle ostrzenie przy polowaniu na ptaki to zapewne wina fotografa a nie obiektywu ;p Wiem, bo mam tak z 50-200 jak na mewy poluje ;) Jak nie trafie w mewe, to ostrze na niebo no i wtedy wiadomo, ze szklo szuka, gdzie tu jest cos na czym mozna wyostrzyc.
Faktem jednak jest, ze jazda w nieskończoność to upierdliwa cech tego szkła. (użytkuję teraz)