Takiej ceny należało się spodziewać. Z zoomem miał kosztować ok. 6.000 zł, a 35-tka jest nieco droższa od tego zooma, więc 6.500 zł by się zgadzało.
Wersja do druku
Ale ja mówię o zoomie w kicie, a nie osobno. Wartość zooma w zestawie to jakieś 400 $.
Przedstawiciel Fujifilm Polska napisał na forum Fuji, że cena będzie wypadkową cen w Europie i aktualnego kursu walut. Nie będzie żadnego dodatkowego polskiego haraczu. Ale sklepy mogą ustalić taką marżę, jaka im się podoba - nikt im nie zabroni.
Oj to nie do końca tak - Fuji na pewno ustali cenę dla klienta końcowego i z tego co czytałem to w przypadku XPro1 można było zamawiać bezpośrednio u Fuji. Problem jest z tym aktualnym kursem walut - muszą wziąć pod uwagę ryzyko wachania kursów. Gdyby wzieli srednią z 3 ostatnich miesięcy to byłoby coś koło 4,15, a maksymalny kurs był coś koło 4,22. Ja obstawiam, że przelicznik bedzie 4,5 - czyli bardzo wysoki.
Nie kumam. Przecież w cenie sugerowanej przez producenta na dany rynek jest już marża dla końcowego sprzedawcy. Chyba ,że Fuji Polska wszystko olewa i nie negocjuje cen do polskich realiów. Na zasadzie czy będzie sprzedaż czy tez nie my i tak na koniec miesiąca swoje pensyjki weźmiemy. Poznałem to z autopsji po moich bojach z Panasonic Polska (dział Foto).
A polskie sklepy foto (poza wielkimi sieciami) zachowują się jak psy ogrodnika.
Bez paniki. Przed wypuszczeniem na rynek X10 pytałem przedstawiciela Fuji, jaka będzie cena w Polsce. Otrzymałem informację, że 2.500 zł i kilka dni później dokładnie za tyle samo kupiłem go w Media Markcie, który wcale nie jest najtańszym sklepem. X100 też kosztował tyle samo, co w całej Europie. X-Pro1 chyba też, chociaż tutaj cen nie śledziłem. Po co więc pisać czarne scenariusze i martwić się na zapas? Pożyjemy, zobaczymy...
I później kosztuja przez dłuższy czas tyle co na poczatku mimo ,że wszedzie idą w dół :p
Zobacz po ile są u nas na dzisiaj Lumix 14-42 PZ X ( W Berlinie w końcu listopada 2011 były na nasze w granicach 1.250 zł mimo wysokiego wtedy kursu €) :p
Cena spadła dość szybko, z tego co pamiętam.
Ale to jest Panasonic, a on u nas rządzi się innymi prawami. Panas chyba nie ma żadnej oficjalnej dystrybucji aparatów w Polsce, tylko jakaś mała partyzantka niezależnych importerów go wyręcza.