Ponoć chuchnął Jasiek niechcący na robala i ten odszedł był do nieba dla robali. Poniżej Jan Frasobliwy.
Załącznik 118920
Wersja do druku
Ponoć chuchnął Jasiek niechcący na robala i ten odszedł był do nieba dla robali. Poniżej Jan Frasobliwy.
Załącznik 118920
widzę że Model i Mistrz zgrali się idealnie
a robal z wcześniejszego zdjęcia wypłoszył mnie z tego miejsca gdzie się wtedy znajdowaliśmy ;)
foty zlotowe kompana Twego dobre !!
Kurde... taki skarb był w zasięgu ręki i tylko Czarny Go docenił :(
Łóżka mieliśmy osobne, ale zsunęliśmy, by uczcić 10 rocznice wejścia Polski do struktur unijnych.
* * *
Spotkałem tego starszego pana w stadninie koni huculskich w Regietowie na Łemkowszczyźnie. Zapytałem grzecznie czy mogę pstryknąć fotkę. Wykrzywił usta w niemym uśmiechu i odrzekł: "Co ty k...fa wiesz o fotografowaniu".
Załącznik 119012
Ło matko! To przecie Boguś... I to miało być o zabianiu ;)
Na miniaturce wygląda, jak dalszy ciąg opowieści o Janku.
Ale rysy podobne, zwłaszcza usta :D Może to brat?