1 załącznik(ów)
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Rysiek_O
Janeczek, obserwuję wątek. Widzę, że pomimo trudności na starcie wątek żyje i sie rozwija. Cieszy mnie to. Zastanawia mnie co jest zródlem trudności i konfliktów w takim wątku. Konkurencja, "ochrona" własnych tajemnic warsztatowych? Pozdrawiam
konkurencja, zawisc, ludzka ulomnosc, wybierz sobie co chcesz.
Co do warsztatu, to w wiekoszosci przypadkow jest to trynd czyli co mlodzi chca ogladac, co jest na topie, jak maja inni, tak to prawda, czesto mlodzi nie maja wlasnego zdania ale tez brak takowego nie jest po to by im wlasny swiat narzucac, trzeba robic swoje, czerpac z tego radosc i miec czyste sumienie, jesli mlodzi zadowoleni (a nie zdarzylo sie, ze nie) to 100% wykonanego planu.
Gdzie jest kotlet, a gdzie artyzm? nie wiem, kazdy zaszufladkuje inaczej, ludzie gonia za kadrem, potem belkocza po forach, inni jada po nich jak po burej s..., to ma byc fun! to jest szczegolny dzien tych ludzi, nie pozwolmy im o tym zapomniec...
Lapie sie czesto na tym, ze sprawiaja mi radoche proste historie, bez wyszukanych tresci, planow, zbednego myslenia, dla mnie bedzie to fajna fotka, dla innego nuda, sek w tym, ze ludzie bedacy na foto i obcowanie z nimi zamyka to w calosc, co dla innej osoby bedzie niezrozumiale, tej, ktorej tam nie bylo, owszem, foto ma opowiadac historie kazdemu ale wiekszosc ogladajacych, to jednak rodzina weselna, ktora doskonale zna przebieg calej uroczystosci...
Juz pisalem nie przepadam chadzac na kotleta, az do momentu gdy nie zobacze ich twarzy, wtedy wszystko mija i staram sie robic najlepiej jak potrafie i dla nich, potem gdy ogladam fotki i ich reakcje jak sie usmiechaja komentuja, co sie w danym momencie wydarzylo, to mnie napedza i to sa tak proste historie, o ktorych najzwyczajniej w swiecie zapominamy w calym tym zgielku zwanym foto...
pozdrawiam serdecznie
Janek
https://forum.olympusclub.pl/attachm...9&d=1328796618
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
Juz pisalem nie przepadam chadzac na kotleta, az do momentu gdy nie zobacze ich twarzy, wtedy wszystko mija i staram sie robic najlepiej jak potrafie i dla nich, potem gdy ogladam fotki i ich reakcje jak sie usmiechaja komentuja, co sie w danym momencie wydarzylo, to mnie napedza i to sa tak proste historie, o ktorych najzwyczajniej w swiecie zapominamy w calym tym zgielku zwanym foto...
Dodaj jeszcze,ze jak kupia,zaplaca i poleca "swojego fotografa"innym,przypomna sobie jak beda chrzciny organizowac to jest wszystko w temacie.
Jednak jak taki fotograf zaczyna robic z takich akcji kierunek w sztuce,innym wskazujac tylko swoja sluszna droge to mamy na forach reakcje drugiej strony kija.
Branza jak kazda inna,tematy i style zaleza od regionu i srodowiska.Nie bede w centrum Warszawy budowal domku krytego strzecha z bali drewnianych,ale na Helu?czemu nie.
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Mirku,
bo ja wiem? nie mysle takimi kategoriami, jak ktos zadzwoni i powie, ze u kogos tam bylem, cos robilem, to mi milo, na szczescie kotlety robie z checi, nie przymusu inaczej pewnie jak wielu w branzy bym sie wypalil, czy zeszmacil jak tego nie nazwiesz, oczywiscie nie mozemy tez szufladkowac kotleciarzy, sa nimi czesto na prawde fajni ludzie nie zaslugujacy na miano kotleciarza nawet roku.
Wazna jest radosc i wszech pojete dobro ogolu, a jesli sie robi cos z musu, to lepiej tego nie robic, swojego czasu oralem dla Panstwa nascie lat, w koncu powiedzialem sobie, ze zrobie cos dla siebie i rodziny.
pozdrawiam serdecznie
Janek
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
Juz pisalem nie przepadam chadzac na kotleta...
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
... na szczescie kotlety robie z checi
Eeeee... to jak w koncu?
Cytat:
Wazna jest radosc i wszech pojete dobro ogolu,
Zapomniales jeszcze dodac, zeby nie bylo wojen na swiecie i glodu.
Gorsze od dorabiania filozofii do fotek, jest dorabianie filozofii do kotleta.
1 załącznik(ów)
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Pracuję etatowo ale czasem popełniam jakiegoś kotleta czy pamiątkowe fotki z polecenia czy prośby. Lubię takie imprezy a skoro z tego nie żyję, to mam luz psychiczny i w nosie trendy. Byle efekt się spodobał. Może nie artystycznie(większość fot tu jest tak poprzedzona to może zmiana nazwy tematu?) ale mnie się tam podoba ;)
Załącznik 59724
Wywołany raw bez obróbki
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
k@czy
Eeeee... to jak w koncu?
Bylo czytac uwaznie, a nie miedzy wierszami...
Cytat:
Zapomniales jeszcze dodac, zeby nie bylo wojen na swiecie i glodu.
Gorsze od dorabiania filozofii do fotek, jest dorabianie filozofii do kotleta.
No wlasnie mogloby nie byc, a kto do tego doprowadzil? ludzie...
TWA ROCKS!
pozdrawiam serdecznie
Janek
PS
kaczy jak masz cos to wklej, obiecam juz nie pierd... bez sensu...
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Miala byc dyskusja, rozmowa na temat postrzegania tego specjalnego dnia, sytuacji, zdarzen, a wyszlo jak zwykle.
Poza tym nazywanie swoich fot z kotleta "artystycznymi" wzbudza troche usmieszek politowania na twarzy- nie uwazasz?
Popatrz na zdjecia Fatmana- kawal bardzo dobrej, solidnej roboty- po prostu doskonaly warsztat. Zadnego pitolenia o artyzmie i radosci we wszechswiecie. Tak po prostu i bez filoZofii.
Nie trzeba byc geniuszem, zeby zauwazyc, ze kotlet sklada sie z dwoch dan- reportazu z wesela i pozowanej sesji. Gdzie ty widzisz tam miejsce na sztuke? Co ma radosc pijanego wujka Henka do artyzmu? Moze chodzilo ci o artretyzm???
Zobacz zdjecia rafroga- jest mloda para, jest inscenizacja - jest i wynik. Widzisz tam mlodego trzymajacego czaszke w dloni pytajcego sie "Zenic sie, czy sie nie zenic"? Ja nie. Widze za to solidna robote i nawet sladu sztuki, ktorej tam nie ma. Po prostu kawal dobrego rzemiosla.
Idac twoim tokiem rozumowania mozna sobie wyobrazic koronera, ktory przyjezdza na miejsce wypadku z aparatem i pozniej pokazuje rodzinie "artystyczne" kadry z miejsca wypadku. Jeszt sztuka? No pewnie. Sztuka miesa oderwana od ciala ofiary.
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
Chcialbym zalozyc watek zbiorowy: artystyczne fotki z kotleta wszelakiego.
Licze na Wasze publikacje, bysmy mogli wspolnie podyskutowac na temat zdjec, postrzegania tego szczegolnego dnia, sytuacji, zdarzen, podejsc do tematu.
Gwoli przypomnienia - tyle chciał Janek na wstępie.
Myślę że powodem całego zamieszania jest ów artyzm. Pytanie, czy autorowi wątku zalezy na nim, czy raczej na zbiorze ciekawych fotografii, dyskusji o trendach i wymianie poglądów.
Janeczek - czuj sie "wyrwany do tablicy" i wytłumacz nam, czy z zapałem bronisz artyzmu, czy słówko "wkradło" się tylko do tematu, a nie ono tu jest najważniejsze. :-)
W moim odczuciu watek taki jak ten może byc dla fachowców pewną platrorma porozumienia i współpracy, a dla takich zjadających chleb ogladaczy i kibiców jak ja, dobra lekcją porządnego warsztatu i zbiorem fotograficznych ciekawostek.
K@czy, a Ty bądz dobrym duchem forum i pozwól koledze rozwinąc skrzydła.
Pozdrawiam
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
kaczy,
no nie wiem co mam Ci napisac, na prawde nie wiem, moze, to, ze warto przeczytac watek od poczatku?
Rysiek_O,
temat watka jest przewrotnie skonstruowany prawda? ale to tez wynika min z tresci, to jak ludzie sie odnosza do swojej i cudzej pracy, jak ja szufladkuja ale to trzeba chciec poczytac ze zrozumieniem, nie brac wszystkiego doslownie:
aha, watek jest o artystycznych fotkach, a tam ni chu, chu, jakies gnioty wstawiaja i jeszcze dorabiaja sobie do tego filozofie...
prosze Was, rozmawiamy o czyms innym...
pozdrawiam serdecznie
Janek
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Do kaczego,
Rozmowa w wątku jakby nie o zdjęciach, a o zajęciach, rozwija, doświadczeniami sosi, lecz nie ze strefy art, jeno z bliska do ziemi, niczego nie unosi, niczego nie wyjawia, niczego nie zmieni, estetyka amatora biednego niezaawansowanego pozostanie jak była - sztampowa, samotna i wątpliwości siła.
Z innej beczki.
Granica między sztuką, a rzemiosłem jest rozmyta. To co jeden uzna za dobre rzemiosło, np. tzw. meble gdańskie, inni wstawiają do muzeum. Osobiście lubię popatrzeć na solidne rzemiosło, pobyć w przedsionku sztuki, wynieść dla siebie jakieś nauki.
Pzdr, TJ