Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
epicure
Kleryk też podstawiony? :-D Zdjęcie fajne, bez względu na kulisy jego powstania.
Cytat:
Zamieszczone przez
Saboor
Eh.. czemu ma tracić urok? Dobra reżyserka, fajna fota. Tyle. Musi być dokument? :-D
Nie napisałem, że całkiem traci urok, tylko, że sporo traci ze swego uroku.
Różnica dość znaczna.
Fotografia mi się podoba, ale odbierałem ją do niedawna jako autentyk, a okazała się dość wtórna. Trochę jestem zawiedziony i tyle.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
Nie napisałem, że całkiem traci urok, tylko, że sporo traci ze swego uroku.
Różnica dość znaczna.
Fotografia mi się podoba, ale odbierałem ją do niedawna jako autentyk, a okazała się dość wtórna. Trochę jestem zawiedziony i tyle.
No tak, Diabolique tkwi w szczegółach. :-D
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
Saboor
Aa to insza inszość, ma być tak, żeby nie było widać; czy to prawda, czy ułuda. Masz rację.
Saboor tak dla przypomnienia twój komentarz w dyskusji ;)
Odp: Streety i nagie kobity
diabolique, aż byś się zdziwił, gdybyś się dowiedział, jak wiele zdjęć, w których przypadkowość powstania wierzyłeś, w rzeczywistości było starannie wyreżyserowanych i, co częstsze, umiejętnie zmanipulowanych w postprodukcji :-) Fotografia to sztuka, jak nie oszukując widza sprawić, żeby ten oszukał sam siebie.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
epicure
diabolique, aż byś się zdziwił, gdybyś się dowiedział, jak wiele zdjęć, w których przypadkowość powstania wierzyłeś, w rzeczywistości było starannie wyreżyserowanych i, co częstsze, umiejętnie zmanipulowanych w postprodukcji :-) Fotografia to sztuka, jak nie oszukując widza sprawić, żeby ten oszukał sam siebie.
epicure, masz prawo wierzyć w moją naiwność.
Tu sytuacja jest bardziej złożona, bo pod fotą zaczeła się dyskusja, że "wygląda jak wyreżyserowana", ze "człowiek pomnik" itp (można prześledzić wątek) a autor zbył to milczeniem. Jednoznaczny komentarz byłby chyba uczciwszy, tym bardziej, że wiele osób zachwycił ten obrazek jako autentyczny street.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
diabolique
Saboor tak dla przypomnienia twój komentarz w dyskusji ;)
Cytat:
Zamieszczone przez Saboor
Aa to insza inszość, ma być tak, żeby nie było widać; czy to prawda, czy ułuda. Masz rację.
No i tak ma być. Popieram sam siebie.:-P
edit:
Jeżeli to "zwykły" street super ustawka czasem jest lepsza niż rzeczywistość, zresztą Wiesz.
Ta fota jest przerysowana i widać przesadę ale tak czy tak jest świetna, rozumiem Twoje
spojrzenie(tak mi się wydaje) wiem że najwyżej Cenisz zatrzymaną rzeczywistość.
Odp: Streety i nagie kobity
Bez przesady, to nie ma nic wspólnego z uczciwością. Fotografia jest jak jedno zdanie wyrwane z kontekstu. Ludzie sami są sobie winni*, że na jego podstawie budują sobie obraz całej książki.
*oczywiście nie powinni odczuwać winy, tak w końcu tylko działa ich mózg.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
epicure
Bez przesady, to nie ma nic wspólnego z uczciwością. Fotografia jest jak jedno zdanie wyrwane z kontekstu.
Możliwe.
W każdym bądź razie rzecz chyba warta dyskusji (niekoniecznie z wnioskami końcowymi i ostatecznymi).
PS. (bo czym innym jest "decydujący moment" a czym innym "powszechnie dostępny moment") ;)
2 załącznik(ów)
Odp: Streety i nagie kobity
Odp: Streety i nagie kobity
Wiem że Mistrzów nie wolno krytykować ale... jakieś takie przekombinowane te zdjęcia mi się wydają, jakby zabrakło nieco pomysłu, nieco świeżości...