Wersja do druku
Heńku dzięki za odwiedziny. To trening i masz rację bo na wielu fotkach tylko smuga po kicie została. Ale dzisiaj znów zainwestowałem w pół kilo orzechów i złapałem i to niejedną. Mam nawet fotkę jak je mi z reki stojąc na tylnych łapkach, tylko .....chyba trochę nieostra wyszła.
Byłem w widzewskim parku korzystając z tego że słońce ładnie świeciło.
To sztuka jedną ręką kusić a drugą focić. Zaraz coś na wątek wstawię, a ciekawą próbkę wstawiłem do galerii.
Pozdrówka.
Ćwicz- przez ćwiczenia do perfekcji :grin:Cytat:
Zamieszczone przez BIKER
Drugie podejście do wiewiórek jesienną porą, było bardziej udane. Świeciło ładne słońce, więc mogłem sobie zwierzątka "ustawić" do swiatła aby wyszły ciekawsze kadry.
Wystarczyło pobrząkać orzechami i otoczyła mnie gromadka, najpierw nieco nieufnie ale po pierwszych "prezentach" jadły z ręki.
Drugie by było fantastyczne gdybyś się do Henia wskazówek zastosował.
Tak się karmi wiewióry:
Załącznik 71823
Aż osiągniesz to:
Załącznik 71824
Wiewióry to wdzięczne zwierzaki :mrgreen:
Bogu dzięki za wizytę.
Widzisz mnie nawet do głowy nie przyszło, że tak blisko podejdą. Wskazówki Heńka jak najbardziej słuszne, tylko ja je dopiero teraz poznałem, a zdjęcia to moje próby. Kadry są bardzo zachęcające, więc jeszcze poćwiczę.
Pozdrówka.
To pierwsze zdjęcie: Sigma 30; strzelane na ślepo z drugiej ręki. Seryjne. Z całej seria 2,3 wyszły dobrze. Zwróć uwagę, że na lewo od orzeszka łapka zwierzaka jest poruszona. Nie rozmyta, a właśnie poruszona. Wiewiór dopadł orzecha i chodu. W międzyczasie poszła seria i jest fota.
Drugie klasycznie: sigma 30 + EC-20. Wykorzystany moment kiedy zapatrzyła się na dziecko.
...
Jejuuu, jak zobaczyłem na skąpcu ile EC-20 kosztuje teraz, to mi czułki opadły.
Ćwicz, nie zrażaj się pierwszymi niepowodzeniami. Zaczynasz oswajać się z myślą, że te małe żarłoki można zwabić orzechami :)Cytat:
Zamieszczone przez BIKER
Teraz spokojnie, jak na rybach :mrgreen:
Spróbuj jeszcze zejść niżej, może usiądź albo połóż się zanim zaczniesz wabić. Będziesz miał znakomitą perspektywę.
Kiedyś w parku widziałem taką scenkę:
Pani w słusznym już wieku karmiła ptaki. Miała słonecznik i jakieś inne nasiona. Tylko nasiona.
Całe stado ptaków wokół.
W pewnym momencie wiewiór wskoczył jej na ramię, chwilę siedział, potem zbiegł na nogi. Facet z długim obiektywem miał zdjęcia pierwsza klasa. Cały czas tryb seryjny słyszałem. Ja niestety tylko z XZ-1 więc nie było co marzyć.
Trzeba było słyszeć jak się darła ze strachu :mrgreen:
Większość zdjęć zrobiłek na kuckach, więć niewiele wyżej niż zwierzatka. Światło w parku było tylko miejscowo dobre, tam gdzie się słońce przebijało. Chciałem je sfocić w słońcu i z cieniami i prawie mi się udało. Tylko jedno ale. Przymknąłem przysłone max do 3,5 i szedłem lekko "do góry" tzn do 5,6. Jednak nie dało mi to możliwości uzyskania czasu 1/250 bo tak chciałem.
To nie powód do zniechęcenia. Fotki robiłem po pracy ok. 15-16 i niestety w parku były tylko niewielkie fragmenty dobrze oświetlonych miejsc. Ale nie ma problemu, poeksperymentuję jeszcze bo przy okazji złapię ostatki pięknych jesiennych plenerów. A w weekend ruszam na Festiwal Światła na ul. Piotrkowską.
Pozdrowerki
Masz E-520 jak pamiętam. Podnieś ISO do 400, 640 lub 800 i poeksperymentuj.