Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
Krakman
Czekam !!! :roll:
Chciałeś powiedzieć dla miszczów.....:lol:
Jasne!
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
kontrasty II IMO już słabo - ale dobrze było zobaczyć je z innej perspektywy
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
PaniNikt
Garść miejskich dziwności :)
93. Kontrasty
94. Więzień
95 Trafione
:)
te mi się spodobały. Fajne.
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
gulasz
kontrasty II IMO już słabo - ale dobrze było zobaczyć je z innej perspektywy
Jakby z innej bajki, Za to trzy poprzednie miło było obejrzeć.
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Tryptyku ciąg dalszy :):
97. Motookna
98. Co drzwi widziały
;)
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Czyli dzisiaj byłaś szybownikiem? ;). Jakieś duchy masz na zdjęciach :)
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Zawsze lepiej szybownikiem niż szybowcem :mrgreen:
Tym razem popróbowałam swoich sił podglądając procesję z chodnika. Jedno w galerii, tu ciąg dalszy mini-reportażu:
99. Trójca:
100. Sztandary:
101. Chorągwie:
102. Młode panny młode:
103. Kawalerka:
Hmmm, bycie fotografem ulicznym to niełatwy kawałek chleba... :lol:
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Wiesz, zastanawiałem się czy u nas się wybrać. W rezultacie wybrałem gnuśnięcie w domu. A potem żałowałem. Jako że procesja przechodzi pod moimi oknami zauważyłem kilka smaczków:
- trzy dziewczynki sypiące kwiaty zaczęły zbierać kwiatki z ulicy i wkładać sobie z powrotem do koszyczków. A że kwiatki rzadko leżały, to zaczęły się prać.
- młody chłopiec w białym ubranku urwał się tacie i z lubością wytaplał się w kałuży. Trzeba było go widzieć.
- facet filmujący biskupa pod baldachimem potknął się o fotografa. Razem orła odstawili.
Wszystko w 10 minut. No żałuję :oops:
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
Bodzip
Wiesz, zastanawiałem się czy u nas się wybrać. W rezultacie wybrałem gnuśnięcie w domu. A potem żałowałem. Jako że procesja przechodzi pod moimi oknami zauważyłem kilka smaczków:
- trzy dziewczynki sypiące kwiaty zaczęły zbierać kwiatki z ulicy i wkładać sobie z powrotem do koszyczków. A że kwiatki rzadko leżały, to zaczęły się prać.
- młody chłopiec w białym ubranku urwał się tacie i z lubością wytaplał się w kałuży. Trzeba było go widzieć.
- facet filmujący biskupa pod baldachimem potknął się o fotografa. Razem orła odstawili.
Wszystko w 10 minut. No żałuję :oops:
Cudne! Ale z drugiej strony, czy gdybyś z okna nie spoglądał, to w procesyjnym tłumie zobaczyłbyś te momenty? Można by rzec: "gnuśność nagrodzona" :lol:
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Minireportaż zapachniał mi klimatem sprzed wielu lat. Czarnobiałość, ulica bez nowoczesności... Dobra seria.
Bodzip - nieobliczalność. Zwartym i gotowym być trzeba czego Tobie i sobie życzę. Miewam podobnie jak i Ty.
Ot życie :wink: