Na dzis koniec?
Wersja do druku
Przy weekendzie udało mi się zrobić wypad z kumplami w Góry Stołowe. Byliśmy oczywiście w Czechach w Skalnym Mieście (jednym i drugim) oraz zaliczyliśmy pętle po skalnych Grzybach i Radkowskich Skałach z finiszem na "Słonecznych". Ostatniego dnia wśród dzikiej masy ludzi zaliczyliśmy też Szczeliniec. Dość nieciekawe doświadczenie - zwłaszcza, że od kilku dni chodziliśmy praktycznie po pustych szlakach...
1,2,3,4,5,6
Taka wode to ja lubie.
ładna wrzuta a szczególnie zdjęcie 2 i 6. Pozdrawiam.
Dziękuję. Troszkę na szybko robiłem te zdjęcia i nie do końca jestem z nich zadowolony. Co dziennie byliśmy lekko spóźnieni na szlaku i trzeba było nadrabiać stracony czas. Pogoda też nas nie rozpieszczała i choć ogólnie ładnie było to brak sensownego światła raczej nie pomógł mojej E trójce. Chyba pomału dojrzewam do zmiany aparatu na "lepsiejszy". Poniżej kilka kadrów z naszych Gór Stołowych. Żałuje troszkę tej "9", ale pod światło OM 50 f1.4 czasem tak pracuje, że mam ochotę po delikatnie mówiąc "wyrzucić" ;)
7,8,9,10
Kilka strzałów w B&W
11,12,13,14,15,16,17
Ale ładnie dajesz. Góry Stołowe przepięknie pokazałeś.
Fajnie, że się podoba. Góry Stołowe są niewielkie, ale wyjątkowo urocze. Polecam wszystkim, zwłaszcza te dłuższe trasy. Super jest żółty szlak z Adrszpaskiego do Teplickiego Skalnego Miasta. W piątek o godzinie 13.00 było kompletnie pusto. Troszkę kropiło, ale ludzie i tak robią głównie krótkie "widokowe" trasy. Podobnie jest ze Skalnymi Grzybami i Radkowskimi Skałami.
Kumple
18,19,20,21
Jeszcze kilka "czarno-białych" z Gór Stołowych
22,23,24,25,26