Odp: Streety i nagie kobity
Odp: Streety i nagie kobity
Dzięki za wjazdy. J23 znowu nadaje. Tym razem seria fiksów:
1707
1708
1709
1710
1711
Odp: Streety i nagie kobity
A te fiksy jak "otworzyć"? Ja ich nie widzę.
Pozdrawiam.
Odp: Streety i nagie kobity
Odp: Streety i nagie kobity
Liny poprawione, bardzo przepraszam za zamieszanie.
Powoli dochodzę do przerażającego wniosku - technika mnie przerasta, nie nadanżam. Najprawdopodobniej jestem kobieta. I co gorsza, brzydką.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
Rafał Czarny
Powoli dochodzę do przerażającego wniosku - technika mnie przerasta, nie nadanżam.
zmień nastawienie... się zdziwisz ;-)
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
Rafał Czarny
Najprawdopodobniej jestem kobieta. I co gorsza, brzydką.
Nie martw się. Każda potwora znajdzie swego amatora ;)
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
Jaack
zmień nastawienie... się zdziwisz ;-)
Prosty chłopak jestem jak melodia ludowa, trudno mi zmienić nastawienie. Lubię proste rozrywki – np. napić się wódki z kolegami i dać po mordzie chłopakom z sąsiedniej wsi. Moje ulubione danie to pierogi ruskie. W sylwestra strzelam petardami, a stojąc w korku bezwiednie dłubię w nosie.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
Rafał Czarny
Prosty chłopak jestem jak melodia ludowa, trudno mi zmienić nastawienie. Lubię proste rozrywki – np. napić się wódki z kolegami i dać po mordzie chłopakom z sąsiedniej wsi. Moje ulubione danie to pierogi ruskie. W sylwestra strzelam petardami, a stojąc w korku bezwiednie dłubię w nosie.
Czyli prawie jak mloda wdowa do czynu gotowa.:mrgreen:
Jeszcze jak napiszesz,ze nie jesz slodkich ciastek to chyba pojade w Twoje strony.
Odp: Streety i nagie kobity
Cytat:
Zamieszczone przez
Rafał Czarny
Prosty chłopak jestem jak melodia ludowa, trudno mi zmienić nastawienie. Lubię proste rozrywki – np. napić się wódki z kolegami i dać po mordzie chłopakom z sąsiedniej wsi. Moje ulubione danie to pierogi ruskie. W sylwestra strzelam petardami, a stojąc w korku bezwiednie dłubię w nosie.
eeee tam, gadasz ;-)
wychodząc z założenia że, komputery i pochodne Ciebie nie lubią, faktycznie będziesz się wkurzał co jakiś czas
zmień na początek nastawienie z negatywnego do umiarkowanie neutralnego, sytuacja powinna się poprawić
PS.
zresztą w innych dziedzinach życia ta zasada może być pomocna
PSS.
ktoś mądry kiedyś powiedział że, spotyka nas w życiu to czego się boimy (bojąc się tego podświadomie to przyciągamy)
PSSSSSSSSS...t
fajnie że znowu jesteś na forum ;-)