Jak oni się nadal będą tak tłukli, to niedługo w Syrii nie zostanie nic do oglądania. Jasna cholera mnie bierze na takie niszczenie czegoś, co przetrwało wieki...
Wersja do druku
Jak oni się nadal będą tak tłukli, to niedługo w Syrii nie zostanie nic do oglądania. Jasna cholera mnie bierze na takie niszczenie czegoś, co przetrwało wieki...
Na koniec mojej bliskowschodniej wycieczki, nocne i gromadne wejście na Górę Mojżesza (2285 m.n.p.) Wspinaczce pikanterii dodawał wszędobylski kurz z nutą uryny oślej i wielbłądziej. O świcie szczyt góry przypominał trochę wieże Babel :grin:
Jak byłem w Egipcie to przewodnik mówił nam że wejście na górę Mojżesza to poprostu męczarnia, wielblądy, kurz, pył. Mówił że trochę taka przereklamowana ta góra jest, no ale turyści wchodzą.
Z tego co piszesz to faktycznie wielblądy i kurz są obecne podczas takiego wejścia.
Gdyby nie sznur ludzi....cicho i pokojnie.
Al Maghreb Al Aksa - najdalej położona kraina zachodzącego słońca, zimny kraj gorącego słońca - Maroko :)
Trochę zdjęć z wycieczki po tym ciekawym kraju.
Al Dżadida miasto nad oceanem z łagodnym klimatem dającym latem wytchnienie od gorącego wiatru sirocco. Założone w XVI w. przez portugalczyków (twierdza Mazagan) wciąż zadziwia architekturą i senną atmosferą :)
fajne!!!!
Ładna fotorelacja.
Świetne, ale klimat :)