333 i 341 to moi faworyci ostatnich wrzutek
Wersja do druku
333 i 341 to moi faworyci ostatnich wrzutek
Fajne fotki pstrykasz:)
336 - sopotello bardzo mi się spodobało. Tak przy okazji, jak się nazywa ten instrument, na którym gra pani na 335? Takie organy sprzężone z dzwonami chyba?
Carillon :)
Broda,
332 - fajna kompozycja, ale też 'nietypowe' dla Ciebie szarości
potem zatrzymałem się przy 334, zaś 335 jest w mojej ocenie zbyt chaotyczne,
Obumarłe Sopotello z wisieńką w postaci Ginka - bardzo przyjemne, no ale ostatnie - perfect stranger - no ostatnie extra ;)
pozdrawiam,
dzieki za odwiedziny dzis kilka luznych klatek
342
343
344
345
i ostatnie z cyklu mistrzowie drugiego planu
346
pozdr
342-344 są moim zdaniem świetne. Zwłaszcza to z cieniami.
Pozdr
A jak tam na FECIE?
dzieki za odwiedziny , o ile sobota byla taka sobie dodatkowo przez przypadek skasowalem wszystkie zdjecia to niedziela byla swietna i do samego konca , dzialo sie wiele pozytywnego
347
348
pozdr