Podsumowanie mnie rozbroiło :D
A ujęcia z fishem pierwsza klasa :)
Wersja do druku
Podsumowanie mnie rozbroiło :D
A ujęcia z fishem pierwsza klasa :)
Pamiętaj, łatwiej grubego (starego) ociosać, niż cienkiego (małego) pogrubasić... Wzruszająca jest Twoja historia miłości po paru dotknięciach. Masz w okolicy placówkę agentury bankowej, a w domu maski hellowinkowskie? Rozwiązanie samo ciśnie się na usta, tudzież twarz...
Tokin - nie ma to jak kobieca empatia :D
Bardzo egoistycznie podeszłam do tego testowania. Skupiłam się wyłącznie na realizacji własnych pragnień i marzeń fotograficznych. Jak romans, to romans. Żadnego rachowania, porównywania itp. - pełen spontan ;) Dostałam w komplecie do Małego 12-50 mm. Używałam go jakieś 3 dni. Potem, jak już Sawa podrzucił mi swoją szklarnię, szkoda mi było tracić czas. 12-tka mnie zauroczyła. Podobnie z Samyangiem 7,5 mm. Miałam jeszcze 45-tkę ale te krótsze bardziej się wpisały w moje potrzeby.
Ten kit 12-50 nie sprawiał mi żadnych problemów ale... jak już się zobaczyło Małego w bokserkach od Calvina Kleina, to potem trudno na te zwykłe majtasy się przestawić. Sorki... :oops:
Fajnie, że są na Forum osoby takie jak epicure, czy Janko Muzykant. Dzięki nim czuję się zwolniona z obowiązku prawdziwego testowania. Cokolwiek normalnego bym napisała brzmiałoby głupio. Zupełnie nie znam się na sprzęcie, działam intuicyjnie.
Wielkie, ogromne podziękowania dla Sawy (), dzięki Niemu obcowanie z Małym było prawdziwą rozkoszą. Dotknęłam absolutu :D
Tymczasem odwieszam Starego na kołek i zamykam się w sobie.
Ja tam nic z tego nie rozumiem...
To o aparacie czy o czlowiekach ?
?
Nie ważne chyba...
:)
Opowieść mnie rozrzewniła. Mam podobnie z moim E-30. Kocham go i nikomu nie oddam :)
Czyli jesteście bardziej wierni :(