Drogi Kocie, przejrzałem Twój wątek z zainteresowaniem. Fotek nie skomentuję. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że pięknie malujesz słowem.
Wersja do druku
Drogi Kocie, przejrzałem Twój wątek z zainteresowaniem. Fotek nie skomentuję. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że pięknie malujesz słowem.
Śmieszą mnie ludzie, którzy napinają mięśnie, stukając w klawiaturę.
W realu, stojąc twarzą w twarz z oponentem, może byś wolał z nim nie zadzierać? Może byś nie groził co mu zrobisz?
Przy klawiaturze łatwiej i bezpieczniej, prawda? Możesz napisać całe opowiadanie o tym, jaki jesteś mocny. Klawiatura nie odda :D
Wystawiasz zdjęcia pod ocenę, to przygotuj się na krytykę, niezależnie czego będzie dotyczyła. Nie obrażaj się na krytykujących, lecz zastanów się, czy nie mają racji. Jeśli tak- skorzystaj. Jeśli nie- zlekceważ ale w sposób nie wywołujący dalszych dyskusji. Zauważ, że jeśli na imprezie ktoś powie, żeś pijany, możesz puścić to mimo uszu. Jeżeli powiedzą to dwie osoby- zastanów się. Jeżeli to powie pięć osób- natychmiast połóż się spać!
Zdjęcie, to nie tylko kadr. Czasem, dzięki obróbce, kadr staje się bardziej interesujący. Często zła obróbka, przesłania kadr, jest tym, co pierwsze rzuca się w oczy i o tym pisze oglądający
Byłoby miło widzieć Twoj komentarz nt zdjec.
Pozdrawiam
Mnie ludzie nie śmieszą, a bawią lub rozśmieszają. To o czym piszesz można w całości odnieść do sytuacji, która wówczas stanowiła przedmiot mojej uwagi. Wydawanie osądów w internecie jest łatwe, bo najczęściej nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami.
Masz na myśli krytykę czy krytykanctwo? Na krytykę jestem całkowicie otwarty i nie może być inaczej skoro sam jestem bardzo krytyczny wobec tego, co robie. Czasami za bardzo. W tym wątku jest tylko jedno zdjęcie na które patrzę z przyjemnością. Zamieszczone jako pierwsze. Reszta mz nadaje się do kosza.
Jeśli chcesz porozmawiać nt zdjęć, to bardzo proszę. Nie przekonuj mnie jednak do czegoś na siłę. Kultura dyskusji tego wymaga, a higiena dyskusji od tego zależy. Dla mnie sama fotografia ma być źródłem zadowolenia, a nie czyjeś na jej temat pochlebstwa. Dlatego niczego nie zrobię wbrew swojemu przekonaniu. I wypadałoby, to uszanować.
Jak mnie ktoś zaprasza do siebie, by wspólnie obejrzeć film, to nie zachodzę do niego tylko po to by po pięciu minutach oglądania stwierdzić, że ma kiepski obraz, po czym trzasnąć drzwiami dziwiąc się gospodarzowi, że nie tryska zadowoleniem.
Niestety, ale wielu ludzi ma problem z zaakceptowaniem faktu, że jako ludzie różnimy się nie tylko wyglądem, ale również upodobaniami i usilnie przekonują innych do swoich.
Pozdrawiam
Tylko zdaje się sam dokonujesz tego podziału wedle własnego widzimisię
Czyli może jednak krytykujący te do kosza mają rację?Cytat:
W tym wątku jest tylko jedno zdjęcie na które patrzę z przyjemnością. Zamieszczone jako pierwsze. Reszta mz nadaje się do kosza.
Kulturę także traktujesz jak KaliCytat:
Jeśli chcesz porozmawiać nt zdjęć, to bardzo proszę. Nie przekonuj mnie jednak do czegoś na siłę. Kultura dyskusji tego wymaga, a higiena dyskusji od tego zależy. Dla mnie sama fotografia ma być źródłem zadowolenia, a nie czyjeś na jej temat pochlebstwa. Dlatego niczego nie zrobię wbrew swojemu przekonaniu. I wypadałoby, to uszanować.
Traskania drzwiami tu nie dostrzegłem. A gospodarz mógłby jeszcze raz spojrzeć na obraz, skoro nie jeden wyszedł to może on jest nieostry? Nawet jeśli u gospodarza wywołuje zachwytCytat:
Jak mnie ktoś zaprasza do siebie, by wspólnie obejrzeć film, to nie zachodzę do niego tylko po to by po pięciu minutach oglądania stwierdzić, że ma c h u j o w y obraz, po czym trzasnąć drzwiami dziwiąc się gospodarzowi, że nie tryska zadowoleniem.
i vice versaCytat:
Niestety, ale wielu ludzi ma problem z zaakceptowaniem faktu, że jako ludzie różnimy się nie tylko wyglądem, ale również upodobaniami i usilnie przekonują innych do swoich
również pozdrawiam
......
---------- Post dodany o 11:09 ---------- Poprzedni post był o 11:06 ----------
Prowokacja to jest nazwa tej metody, pobujać się i podworować sobie z odwiedzjących.
Nie nas tutaj potrzeba a moderatora, a i ban byłby już w tej chwili całkiem na miejscu.
Wszystko, co było do wyjaśnienia zostało wyjaśnione. Miłego weekendu.
czyli co...
?
Tak nadrobiłem ostatnie wpisy i powiem tyle ZIEEEW, nudne stają się te pyskówki na forum. Jak zacznie się tu coś ciekawego dzić, to może skomentuję.