I dobrze. Niech pokazują, że nie wszystko ze sobą w pełni współpracuje w ramach "jednego pięknego systemu".
[edit]
Zresztą oni nie testują na jpegach, więc nawet gdyby użyli puszki Panasa, na nic by się im ta korekcja nie przydała.
Wersja do druku
Odgrzeje troche temat. Czy ktoś wie jak 14-42 z serii X współpracuje z OMD ?
Jest tylko jeden problem. Obiektyw nie posiada wyłącznika stabilizacji - czyli stabilizacja w obiektywie działa ciągle co w połączeniu ze stabilizacją w OMD może dać watpliwe efekty.
To w sumie żaden problem, bo przecież zawsze możesz wyłączyć stabilizację matrycy.
Gdzieś czytałem, że ta stabilizacja w obiektywie jest domyślnie wyłączona, ale nie jestem pewien tej informacji.
A czy przypadkiem ostatni firmware do OM-D nie miał m.in. poprawić współpracy z tymi obiektywami Panasa?
Podpinam do OM-D "zwykły" obiektyw 14-42 od Panasa. Wyłącznika stabilizacji też nie ma, ale po prostu stabilizacja w aparacie działa, a w obiektywie nie i jest ok.
Dla odmiany jak podepnę 14-45, który wyłącznik ma, wtedy równoczesne włączenie w body i szkle skutkuje nieco dziwnym widokiem w wizjerze. Nie testowałem skuteczności takiej podwójnej stabilizacji, pewnie bardziej przeszkadza niż pomaga :)
Wygląda więc na to, że Olek przewidział możliwość używania obiektywu Panasa ze stabilizacją, ale bez wyłącznika i wtedy stabilizacja w obiektywie po prostu nie działa.
A nie lepiej do Olympusa kupić po prostu m.ZD 14-42?
Ale ja mówię o tym naleśnikowym Panasie. Przecież to jakościowa porażka. Te duże, dla odmiany, są OK - szczególnie 14-45.