To czy OP gratyfikuje Panu Wantuchowi i jak jego zaangażowanie czy zgodę w wykorzystanie nazwiska do promocji E-systemu nie ma dla mnie znaczenia. Sytuacja takiego wzajemnego wspierania się jest jak najbardziej OK, zyskują na tym wszyscy, nikt niczego nie udaje, nie ukrywa wzajemnych sympatii, nie obrzuca błotem konkurencji. Dziwią mnie tendencję niektórych do rozliczania i dochodzenia co i jak - niczym urzędasy ze skarbówki...Osobiście podoba mi się, że to akurat Wantuch promuje firmę, którą i ja lubię ponieważ nie mam wątpliwości co do jakości tych prac - mają swój charakter, świetnie się oglądają, zapadają w pamięć, inspirują... Pewnie ten fotograf bez problemów znalazłby innego sponsora/mecenasa - producenta innego sprzętu, którym mógłby zrobić również świetne prace... Pamiętajmy, że artyści myślą czasem w innych kategoriach niż tylko kasa i słowa RE o honorarium oddanym na dom dziecka zdają się to potwierdzać...
Dzięki temu wątkowi pooglądam znów foty Wantucha. Nadchodzi weekend a więc trochę czasu - może uda mi się kogoś wysmarować farbkami i pofotorafować - tak dla zabawy ;-)