Do czasu wymyślenia sposobu wykrywania kierunku poszukiwania ostrości (to co jest znane w systemie wykrywania na podstawie różnicy w fazie), AF oparty o kontrast będzie najmniej dwa razy wolniejszy (w tej samej maszynce). Można mieć zastrzeżenia w kwestii dokładności, ale niestety, szybkości ustawiania ostrości się nie przeskoczy.
"Kontrastowy" AF musi kręcić mordą w obie strony. "Fazowy" AF kręci w jedną, bo wie w którą. I to jest podstawowy powód istnienia luster. Do dziś nie wymyślono skutecznego sposobu implementacji fazowego AF bez lustra.
Zawodowiec zawsze będzie chciał mieć szybszy AF. "Zwykli" ludzie naśladują zawodowców. I to sprzężenie zwrotne trzeba jakoś przerwać by EVIL wyparł SLR. Połamało sobie na tym zęby Sony (R1). Co wyjdzie z tego Olkowi i Panasonicowi, czas pokaże.
Pozdrawiam