To teraz mi to mówisz? :wink: W każdym razie dzięki, pewnie jeszcze na tym forum zamieszam, jestem z natury dość porywczy. :twisted:
Wersja do druku
kociasek, ja też raz "porwałam się" na dzemskiego choć złych zamiarów nie miałam- tylko wyraziłam opinię.
Chciałam przekazać , że Bethowan nie musiał dopowiadać że piąta symfonia ma być smutna, bo każdy to czuł, a Bethoven wielkim artystą był...,
Dyskusja byłaby nudna gdyby wszyscy smarowali (jak to robią Rafałkowi:wink:) czasem trzeba pogłaskać pod włos.
Nie zgodzę się tylko z tym dłubaniem w nosie- w tym punkcie podzielam pasję Rafała, a zdjęć z fotoradarów chyba nigdzie nie umieszczą :lol::wink:
Pozdrawiam Rafała- gratulacje !
ja też lubię podłubać w nosie :)
denerwują mnie tylko ludzie co dłubią w zębach po herbacie
Ja poproszę Rafała o odpowiedź na pytanie dinx6:
Cytat:
2. Uważasz, że jest jakiś temat z gatunku tych ulicznych, którego uwieczniać się nie powinno? Granica której byś nie przekroczył?
Popularny mit, który Rafał też głosi. Fotografia reporterska (uliczna i nie tylko) nigdy nie pokazuje jakiejś mitycznej "prawdy", lecz zawsze jest interpretacją.
Bynajmniej. Takich voyeurystycznych zdjęć jest mnóstwo, bo bezdomni i żebracy są najłatwiejszym celem dla ulicznego fotografa. Zresztą J. Graph wspominał już o tym w tym wątku.
Rafał jakoś nie wspominał, by bratał się z żebrakami. Zresztą trudno mi sobie wyobrazić żebraka, który chciałby pozować jak żebrze. Pewnie są nieliczne wyjątki...
To fałszywa linia podziału. Nie chodzi o egzotykę, lub jej brak, lecz o pomysł na zdjęcie, coś więcej niż ukradkowe pstrykanie kobiety wyciągającej rękę po jałmużnę. Możesz sobie dorabiać do takich fotek szlachetne przesłanie, ale na zdjęciach tego nie ma, jest tylko banał.
Kociasek- czasem nie warto brnąć w zaparte...
Rafał wspominał o tym, że rozmawia z tymi ludźmi. Wielokrotnie. Czego po nim jeszcze oczekujesz, by zaprosił na chatę?
Nie uważam street foto za mit. Owszem, także w reporterce jest przedział do własnej interpretacji (kompozycje RC na tle bilbordów na przykład). Wskaż jedną choćby pracę na której widzisz cynizm w stosunku do żebrzących. Masz problem.
Wbrew pozorom, "ludzie ulicy" nie są głupi. Z łatwością wyczują złe intencje, gdy ktoś chce ich oszukać lub skrzywdzić. Generalnie, żebrak nie jest łatwym celem- wbrew temu co sądzisz. Na tym forum panuje powszechny podziw dla Rafała, jego zdolności maskowania się czy odwagi. Smakowałeś kiedyś prawdziwego street'a? Ja tak, zrobiłem parę lat temu zdjęcie żebrakowi który zaczął się stawiać. Byłem większy więc nie miał odwagi by spróbować fizycznie, ale podniósł straszny rajwach. To nie jest łatwa sytuacja dla fotografa, wierz mi. Tym bardziej doceniam wiele zdjęć Rafała. Dziś wiem, że facet się na mnie rozzłościł, bo fotografowałem go jak małpę w klatce. Wyczuł to. Jest mi naprawdę głupio.
Co do ostatniego, Twoim zdaniem fałszywa, moim nie. Widziałem wiele zdjęć bez grama pomysłu nad którymi wylewano hektolitry uwielbienia. Były to zdjęcia zrobione w trudnych warunkach (wojna, bieda, upokorzenie itd.), ale mimo szczególnych okoliczności zasługiwały na miano zwykłych pstryków.
Weź sie puknij.
Co Cię napadło? Tak jakby Rafał tylko , żuli robił.
Czy Ty rozmawiasz z każdym fotografowanym "obiektem", zanim naciśniesz spust? Bo jeśli nie, jesteś obrzydliwie cyniczny, right?
Niech się wypowie Rafał, nie chce mi się szukać, ale zdaje się, że wiele razy wspominał o tym, że czasem zatrzyma się, pogada... Wiele jego zdjęć świadczy o tym, że nawiązał kontakt werbalny.