Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. ;-) Rzucaj te wstrętne szlugi.
Dawno nie było żadnych fiksografii:
1468
1469
1470
Wersja do druku
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. ;-) Rzucaj te wstrętne szlugi.
Dawno nie było żadnych fiksografii:
1468
1469
1470
Ciekawa forma przekazu... 1468 swietna.
1468 - świetne, początkowo myślałem, że jest to obraz malowany pędzlem.
super, nie ma to jak klimaty lat 80 :D
Lolita; ... Chyba nie ma sensu rzucać fajek :
Nie wiem o co chodzi. U mnie ok. Nie wiem jak u innych...
Tymczasem chciałem zasięgnąć rady. W kilku zdaniach opiszę w czym problem.
Co roku na wiosnę golę maszynką mojego nieletniego syna Kacpra na "zapałkę" i właśnie dziś wypadły postrzyżyny. Wpadłem na genialny pomysł - wystrzygę Małemu na chwilę irokeza na głowie, potem zrobię sesję foto. Na koniec całą głowę wyrównam na króciutkiego "jeża", żeby wyglądał jak człowiek.
Najpierw rozstawiłem się z domowym studiem, poustawiałem światła, chciałem pobłyskać z kolorowymi filtrami. Kiedy już wszystko było gotowe, zaprowadziłem synka do wanny i tam maszynką zacząłem golenie na irokeza. W pewnej chwili maszynka zapchała się włosami, więc musiałem ściągnąć plastikowy ogranicznik długości strzyżenia, by przedmuchać urządzenia. Wróciłem do golenia, ale... zapomniałem nałożyć ten cholerny ogranicznik. Efekt - wygoliłem chłopakowi do gołej skóry placek wielkości jego dłoni. Nogi się pode mną ugięły, kiedy pomyślałem o reakcji jego matki. Biedne dziecko, powiedziało, że nie pójdzie w takiej fryzurze do przedszkola.
Nie wiem co robić, zaraz wpadnie matka i zrobi piekło. Przyszło mi do głowy, żeby jakoś zakamuflować łysy placek np. posadzić Kacpra przy biurku nad elementarzem w taki sposób, by podpierając głowę zasłonił wygolone miejsce. Po chwili zreflektowałem się, że to kiepski pomysł, bo matka od razu stanie się podejrzliwa widząc Kacpra nad książką.
Ratujcie, bo jak wróci to mnie prawdopodobnie zabije. Zły jestem na siebie jak cholera. Oto efekt moich działań:
Według mnie to już tylko wszystko oprócz góry na łyso musisz pojechać. Jak dobrze pocieniujesz, to może nie będzie tak źle /chyba sam w to nie wierzę:wink:/. Zrób mu fryzurę a'la Marines. Boki łyse, a na górze jeżyk..
POWODZENIA