Przy mało kontrastowych scenach chyba rzeczywiście nic by to nie wniosło, ale by też nie zaszkodziło. Podbicie iso o 1-2 ev by utrzymać te samą przysłonę i migawkę doświetlając do prawej, oraz późniejsze korekta prześwietlenia może dać niemal identyczne szumy co strzelanie z mniejszym iso przy standardowej ekspozycji. Pamiętam że sprawdzałem to w mojej puszce i tym sposobem e-500 daje takie same szumy na iso 200 i 500. Ale czy tak jest zawsze... Pewnie najsensowniej byłoby gdyby naświetlanie do prawej było po prostu opcją (którą oleje 95% użytkowników, tak jak pomiar punktowy czy centralnie ważony). Ode mnie tyle w temacie, bo mam wrażenie że zacząłem off-topic ;)