No popatrz! Mnie po alkoholu, włącza się duński :mrgreen:
Wersja do druku
No popatrz! Mnie po alkoholu, włącza się duński :mrgreen:
Korzystając ze wzmożonego ruchu wrzucę jeszcze kilka zdjęc ;]
115 - słynne na cały świat tarasy ryżowe, wpisane chyba nawet na listę UNESCO. Musieliśmy to zobaczyć! Dostanie się na samą północ Filipin zajęło nam ponad 13 godzin jazdy busikiem z mocno zepsutym zawieszeniem, co zaowocowało odbiciem nerek :P Dodatkowo okazało się, że mamy ślepego kierowcę, który się zgubił i musieliśmy nocować w jakimś mega drogim hotelu przy drodze. Jakby tego było mało, na miejsce dotarliśmy za późno i już żaden przewodnik nie chciał nas zabrać na wycieczkę. Postanowiliśmy więc na własną rękę zobaczyć słynne tarasy. Jechaliśmy drogą, gdzie było więcej dziur niż asfaltu (typowo polskie warunki :P). Droga systematycznie się zwężała i było coraz mniej asfaltu. W końcu zatrzymał nas jakiś miejscowy i zapytał: "A po co wy tu tak właściwie jedzecie?" I myślę, że to pytanie było kwitnesencją całej wyprawy. Przekładając na polskie realia: przejechaliśmy ponad 600 km, odbiliśmy nerki, opróżniliśmy portfele do dna po to tylko, żeby zobaczyć pole pszenicy :D
Anyway... Skoro już tam dotarłam to zamieszczam kilka zdjęć ;]
116 - to jest dla mnie wielka zagadka.. Nie wiem za bardzo kim ci ludzie są. Wyglądają jakby się grubo zjarali i są atrakcją całej wioski :)
Tarasy rewelacyjne! Niesamowity widok :roll:
Fajne opowieści a fotki miodzio oddają klimat podróży.
116.postacie na tej fotce moze sa przedstawicielami jakiegos kultu religijnego...?
ludziki na fotce mnie rozwaliły :grin: opis wycieczki bardzo wciągnął ;)
pzdr
116 BOMBASTIK. Tarasy jakby mdło zielono ale i tak piknie.
Kiedy patrzę na zdjęcia dzieci z biednych krajów, z Afryki albo gdzieś z głębokiej dżungli, myślę sobie, że nam jest ich żal, bo wiemy jak prawdopodobnie skończą, że bida z nędzą, że nasze dzieci mają tyle dóbr i chcielibyśmy aby wszystkie dzieci miały te dobra. Z drugiej zaś strony mam nieodparte wrażenie, że na każdej szerokości i długosci naszego globu dzieci są TAKIE SAME. Tak samo się zachowują, wymyślają podobne zabawy, śmieją się, wygłupiają, popisują przed dorosłymi, są łase na łakocie i prezenciki. Myślę, że jest im dobrze. To nam jest źle.
Ta "swieta trojca" na ostatnim to sie chyba opium niezle napalila....
Sama bym poswiecila nerki aby takie widoki podziwiac....a co tam:grin: