Coś mi się wydaje że Gorlice trza odwiedzić znowu ;-)
Wersja do druku
Coś mi się wydaje że Gorlice trza odwiedzić znowu ;-)
naprawdę ciekawie pokazujesz te stare chałupy. aż niemożliwe że ostały się po wszystkich zakrętach historii
Dzięki :)
Stare chaty zawsze mnie ciekawiły. Pamiętam jeszcze jak do babki się jeździło. Do dziś jestem pełen podziwu gdy jeden mały piec kuchenny potrafił ogrzać, i to dobrze ogrzać cały taki dom.
A zimy wtedy srogie były :)
Dziś chata z Moszczenicy i taki wiejski widoczek z Racławic.
2295. Załącznik 175694
2296. Załącznik 175695
Pierwsze 10 lat w czymś podobnym mieszkałem, ale z czasem szybko zaczęły znikać z krajobrazu, no może jakieś 3 znalazłbym.
Fajna chatka, i nawet mają betonową rabatkę w studni. :roll::mrgreen:
Przypomniała mi się chata, którą mój prapradziadek wybudował jeszcze w czasach carskich.
Z drewnianych bali strzechą kryta. Jeździłem tam w wakacje, dwa razy byłem w zimie.
Latem przyjemny chłodek w niej panował. Zimą natomiast jeden piec wystarczył do ogrzania całej chaty.
Ale chaty już nie ma. Konserwator zabytków nie wyraził zgody na budowę w tym miejscu nowej chałupy.
Wybudowali dwadzieścia metrów dalej, a zabytek ogrodzili ładnym płotkiem i scedowali opiekę nad nią konserwatorowi zabytków.
Opieka konserwatora przez kilka lat doprowadziła do samozagłady zabytku. Została tylko wielka kamienna piwnica, która służy im do dziś.
Obejrzałem zaległości, jak zwykle - ładnie i nostalgicznie.
Nie obwiniałbym konserwatora bo to gminy powinny dbać o zabytki i pozyskiwać fundusze na ich utrzymanie, ale jest jak jest, często 4 liter nie chce się podnieść nawet jak dają na to pieniądze. Znam tylko jedną gminę gdzie wójt osobiście zajmuje się tymi sprawami, nawet nadzoruje prace konserwatorskie.