Mistrzowskie!!!
Wersja do druku
Mistrzowskie!!!
O niech mnie... Szczęka mi opadła... GRATULUJĘ!!!
Rok temu na Mazurach "polowałem" z czatowni na rybołowa, ale ten złośliwie nie chciał współpracować :-D
A to na pewno żywy rybołów a nie jakiś przebrany dron? :-D ;-)
Jakże się cieszę że nie zapomniałeś o nas, piękne kadry. Niecierpliwie na kolejne czekam.
Zbieram szczękę z podłogi. Znakomite.
Pikne :)
pozdro
dooobra seria
Baaardzo Dobra :wink:
dziękuje Wam za miłe słowa
tak to jest z tymi ptakami, widzisz go, wiesz że tam gdzieś jest ale on nie ma ochoty podlecieć
z tym dronem idziesz w dobrą stronę. na razie bazuję na statycznych wypchańcach. może kiedyś pójdę w drony:grin:
oczywiście, że nie zapomniałem. moja nieobecność spowodowana jest wieloma sprawami które dzieją się teraz umnie
Sama przyjemność oglądać tak wspaniałe zdjęcia :)
Już zapomniałam, że tu na Forum urzęduje taki maestro :) Chapeau bas!
Mnie najbardziej zaintrygowało 505. - czy ta ryba się wychyla patrząc, czy niebezpieczeństwo minęło, czy też drapol przypadkowo ją wypuścił ze szponów aby potem wrócić ;)
Abir świetna seria. Nie wiem które lepsze. Brawo, brawo, brawo!
Ja to już nie wiem co mam pisać :roll:
sama przyjemność oglądać przyrodę którą nam pokazujesz :)
Czekałem na zakończenie serii, czekałem i się doczekałem. Piękne zdjęcia. Dziękuję za przyjemność oglądania :)
cudownie się wraca do tego wątku - nie ważne jak często ważne że kąski tu podane są naprawdę najlepsze
piękne zdjęcie kolego abirze :) !!!
forma nie spada :)
Świetne !
Piekna seria.Brawo!
natrafiłam przypadkiem w sieci
abir - też masz takie wdzianko :?:
dziękuję Wam Wszystkim za uznanie.:grin:
tak, mam coś podobnego. moje maskowanie to siatka maskująca plus jakieś trawki. bez maskowania wygląda tak:
Załącznik 156937
to były próby "na sucho". znaczy na mokro, ale bez peryskopu:mrgreen:
Abir tylko, jak masz tego typu spodniobuty jak na zdjeciu, to nie pływaj tym tam gdzie nie ma gruntu. Na fotoprzyrodzie mieliśmy tragiczny przypadek chłopaka, który utonął pływając czymś takim. Woda wpadła mu do spodniobutów i wciągnęła na dno :-( . Nie miał szans by wyjść z tego. Lepsze są kostiumy typu szczelny skafander dla nurków zakrywające do szyi.
bardzo przykra historia. wielkie dzięki za ostrzeżenie.
znam zagrożenia z tym związane. dla bezpieczeństwa przede wszystkim nie pływam w tym stroju tylko chodzę - właśnie z tych powodów o których pisałeś. Akwen, w którym fotografuję mam wcześniej sprawdzony kilkoma spacerami z kijem. spacery robię na maxa, żeby wiedzieć dokąd mogę zajść bezpiecznie, a gdzie przekraczam granice głupoty. na moim stawie największym zagrożeniem nie jest głębokość (choć miejscami też) lecz zamulenie dna.
myślałem o suchym skafandrze, jednak po moim pierwszym sezonie z pływadełkiem stwierdzam, że fotografowanie z mojej pływającej platformy bez podparcia nóg mijałoby się z celem.
jeszcze raz dzięki za ostrzeżenie
No to super. Podstawa to wiedzieć gdzie jest grunt, a do pływadełka i spodniobutów może warto dodać kamizelkę ratunkową. Ja też brodząc po Wiśle zawsze macam przed sobą grunt kijem, albo statywem :-)
A ku przestrodze dla innych podam link na FP do tej przykrej historii:
http://www.fotoprzyroda.pl/topic/417...rum-nie-żyje/
Przykry ten wypadek, niestety takie hobby, trzeba uważać na siebie ale całkowicie ryzyka chyba się nie wyeliminuje. Jedni zginą w stawie inni w górach, zawsze można znaczki zbierać, będzie bezpieczniej.
Chłopa kawał jak Lolita pisze, a wydaje mi się, że to pływadełko jest składane (?)
Da się blisko podejść z takim maskowaniem?
dziś kadry spokojniejsze, mniej drapieżne. Powraca trzcinniczek z trzcinowego czatowania.
nazwa ptaka zobowiązuje, więc sceneria odpowiednia:grin:
507.
Załącznik 158170
508.
Załącznik 158169
509.
Załącznik 158168
Fajny mały ptaszek a i światełko piękne :)
Piękny. Musisz pojechać nad Stawy Milickie. Tam dopiero zwariujesz.
506.
Załącznik 156584
https://forum.olympusclub.pl/attachm...d=156584&stc=1
Ta Twoja fotografia otrzymała Tytuł Fotografii Miesiąca Września 2015r. Gratuluję