Troche słabo z tym syfem, tym bardziej że swoje kosztuje....Mam nadzieje,że test będzie, mimo wszystko :-)
Wersja do druku
Troche słabo z tym syfem, tym bardziej że swoje kosztuje....Mam nadzieje,że test będzie, mimo wszystko :-)
Test będzie. Najwyżej czeka mnie trochę stemplowania na zdjęciach :-)
Być może to specyfika tego modelu? Mam dwa Panasy - G1 i G5, w których tego problemu nie ma. Pierwszego używałem przez cztery lata, a drugiego mam od trzech i ani razu nie musiałem czyścić w nich matryc (obydwoma korpusami zrobiłem tysiące zdjęć w różnych warunkach). System czyszczenia jest w nich z pewnością nie mniej skuteczny od tego z Olympusów. Pewnie bardzo dużo zależy od tego jak kto obchodzi się ze sprzętem. Jak mawiają u nas : ''jak dbosz, tak mosz''. :wink:
Określenie "zassał" w przypadku aparatu z wymiennymi obiektywami to tak nieco na wyrost chyba użyte...
Gorzej jak takie cuś ma miejsce w aparacie z niewymiennym obiektywem, czyli chyba można powiedzieć kompakcie.
Czy to jest akurat "problem" u Panasonica, chyba raczej nie. Kilka osób też zgłaszało takie uwagi co do kompaktu Olympusa XZ-2