Olek nie ma 5-osiowej stabilizacji - był to błąd w "zajawce" danej tu kiedyś na początku na forum, jak aparat się pojawił. Stabilizacja jakichś rekordów wydajności nie bije, ale jest wystarczająca w większości zastosowań. Po za tym jasna optyka i użyteczna wyższa czułość, sprawia że nie ma potrzeby mocno tej stabilizacji żyłować.
Fuji nigdy nie miałem, ale AF w Olku jest bardzo dobry - jak na aparat kompaktowy. Co ciekawe myli się w bardzo specyficznych sytuacjach - np. teraz w okresie świątecznym trzeba uważać na fotografowanie lampek np. na choince - potrafi się pomylić mimo potwierdzenia ostrości. Lepiej przełączyć na MF co w tym aparacie jest bajecznie proste i szybkie - przednia dźwigienka i potem pierścień w obiektywie (obraz automatycznie się powiększa i jest wyświetlana skala odległości).
Z innych rzeczy, fajne jest np. ustawienie żeby niezależnie od ustawionego balansu bieli po włączeniu lampy aparat przestawiał na ABW. Można wtedy mieć ustawiony np. żarowe oświetlenie, a mimo to zdjęcie z lampą wyjdzie z poprawną kolorystyką. Przydaje się dotykowe wskazanie gdzie ma ostrzyć - działa naprawdę fajnie. Aparacik jest świetny na koncerty i inne tego typu imprezy - po pierwsze nie spotkałem się z problemami z wejściem (z lustrzankami czy też bezlusterkowcami bywa różnie), po drugie ogniskowa 112 mm przy jasności 2,5 i szybkim AF robi swoje (+ 12 mpix, więc można wykadrować jeszcze większe powiększenie), po trzecie odchylany ekran do kadrowania nad tłumem. Mam już ponad rok i sprawdził się naprawdę w różnych zastosowaniach.
pozdrawiam