-
Rafał,
Fotkę z kobietami na rowerku popieram. Mimo niedokładnego panoramowania i ucięcia nóżek pasażerce (te nogi pełnią rolę szalki równoważącej przechylony tułów, dlatego moje oczy się domagają całości). Widoczna jest radocha, beztroska, żywiołowość i troszkę szpanerstwa, które tutaj podwyższa wartość fotki, wprowadzając delikatnie element wygłupu, żartu. Bardzo dobrze, że jest kolor, bez tego nie było by radości. Własnie dlatego niedostatki schodząna drugi plan, a nawet są całkowicie wytłumaczalne. Liczy się zabawa, radość, żywioł.
Wysoko oceniam fotkę, bo to jest dobra droga, którą postanowiłeś spenetrować i na której coś godnego uwagi załapałeś. Zdaję sobie sprawę, że koneserzy ten obrazek na samym starcie zjedzą, bo reguła jest taka - im więcej punktów jest (nawet drobnych i mniej istotnycvh), do których się mozna negatywnie doczepić, tym niższa wartość zdjęcia, jak w sędziowaniu skoków na lodzie. Ocena polega wtedy tylko na analizie mniejszych i większych niedostatków i ich mechanicznym zsumowaniu na druciamym liczydle lub kręciołku na korbkę, a nie uwzględnia syntezy, patrzenia na całość.
Pzdr, TJ
-
270 bardzo mi pasuje. zwłaszcza dzieci skaczące do baniek.
-
Tadeuszu, kadr z dziewczynami na rowerze powstał przypadkowo - jak prawie wszystkie moje foty. Łaziłem sobie po mieście z muzyką na uszach i pod obiektyw wlazł mi rozpędzony rower. A że właśnie czaiłem na majzowate zdjęcia, to miałem 1/15 ustawioną w aparacie. I poleciałem z panoramowaniem, strzeliłem serię 3 fot. Tylko ta jedna jest w miarę ostra (bo twarz rowerzystki jest w miarę ostra).
Nie ukrywam, że bardzo mi się podaba ta fota. Jest taka... frywolna. Ucięcie jest faktycznie wadą, ale IMO niezbyt dużą. Pokazałem to zdjęcie w paru miejscach w necie i ktoś mnie nawet za to ucięcie pochwalił, że niby zwiększa dynamikę :D ;) .
Na inną rzecz chciałem zwrócić uwagę. Na "obiektywnych" jeden gość zarzucił mi, że zdjęcie jest nieudolnie rozmazane w PSie. Bo jego zdaniem jedna rurka ramy roweru jest ostra, druga rozmazana (lepiej to widać na kolorowej focie). I taki efekt nie mógł powstać bez udziału programu. Mnie to też wydaje się dziwaczne.
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-82522.php
Zdjęcie naprawdę nie jest w żaden sposób szopowane, co udowodniłem w linku powyżej. Jednynie przy wołaniu RAW podciągnąłem ekspozyjcę o 1/3 EV.
Lubię to zdjęcie, więc pokaże je jeszcze w wersji BW.
274
-
No i co tu dużo gadać, wspaniałe foty i tyle :!:
-
Rafał,
B-W też ujdzie.
Jesli chodzi o rozmazanie, to sprawa jest bardzo prosta, nie rozumiem tego goscia, co na obiektywnych.pl kwestionował obróbkę.
Po prostu w czasie panoramowania po pierwsze wodziłeś (w miarę poziomo) obiektywem za ruchem roweru i rower jako całość jest ostrzejszy niż otoczenie, po drugie w którymś momencie nastąpiło poruszenie, drgnięcie, np. przez obrót aparatu (poruszenie względem linii wodzenia, linii ruchu pojazdu) ukośnie w dół, od prawj do lewej. Stąd element ramy na którym jest kierownica osadzona, a który był prostopadły do poruszenia, ma kontury - jest nieostry, a dwa elementy ramy, które są równoległe do tego poruszenia (idące ukośnie w dół) nie mają konturów - są względnie ostre, poruszenie poszło wzdłuz tych elementów. Część obwodu koła (u góry) która jest równoległa do tego drgnięcia też nie jest mocno poruszona, pozostała część obwodu ma podwójne kontury, itd, itd.
Liniepoziome w tle wytworzone przez panoramowanie też sa rozmyte ukośnie w dół.
Pzdr, TJ
-
Tadeusz! na obiektywnych, to oni mają tak troszeczkę inaczej. Potrafią bardzo dobre zdjęcia zjechać tak, że szkoda gadać, zresztą Rafał wstawiał tam swoje fotki wg. nas dobre, nawet dardzo dobre i nie byli łaskawi dobrze ocenić. Ja sądzę, że mają jakiś kompleks na punkcie Olympusa :mrgreen:
-
Kierownictwo powinno przemianować nazwę portalu na obiektywni-no-oly.pl, wtedy będzie wszystko zrozumiałe.
Pzdr, TJ
-
Reporterka typu streetphoto nie jest niestety specjalnie doceniana na internetowych forach i galeriach. Ale nie ma co zżymać się na rzeczywistość, tylko trza leźć w miasto i focić. :D
Tadeuszu, dzięki za wyjaśnienie tajemnicy ostrej rurki w rowerze ;) . Przyznam, że na to nie wpadłem.
Pozdrawiam
R.
-
No cóż, dla Tadusza tytuł "OSTRA RURKA", może być w rowerze. :mrgreen:
-
Rafał,
Tyz prawda - ta Twoja opinia o streetphoto i forach. Moim zdaniem fotografia uliczna, to jest dość cięzki kawałek chleba, no bo jak tu wydusić jakikolwiek artyzm (ulubiona kategoria zajmująca naczelne miejsce w głowach ambitnych forumowiczów) ze sceny, która trwa dajmy na to 3 sekundy, albo chwycić w obiektyw moment, który sie zdarza dajmy na to raz na 100 000 podejść. Ale jak to się zdarzy, to dopiero jest radocha, człowiek jest wtedy utwierdzany po raz kolejny, że warto focić.
Pzdr, TJ