Jestes przekonany że są lepsze?
Wersja do druku
Ja tam wyczytałem, że są takie same, bo to fotograf robi zdjęcia;)
O, Jacek ;D...
To, że firma się nie komunikuje z klientami to moim zdaniem błąd. Ale raczej to nie powód tych obniżek cen D600.
Ja i tak czekam na jakiegoś D400, czy coś takiego.
Coś jest w tym stwierdzeniu... ;-)
Jacek pozdrawia Jacka.
Nie patrzę na to w taki sposób. Nie zmieniłem systemu bo chciałem robić "lepsze" zdjęcia. Po części zmieniłem go dla tzw. "świętego spokoju" bo temat zmiany wracał zbyt często. Zauważyłem pewien związek przyczynowo skutkowy. Im więcej skupiamy się na sprzęcie tym słabsze zdjęcia robimy. Dzięki tej zmianie uwolniłem się od tych rozterek oraz ciągłych gdybań. Póki co poznaje nowe narzędzia. Powoli dochodzę też do siebie po samej zmianie, czyli operacji sprzedaż-kupno, która potrafi być bardzo upierdliwa (dotyczy osobników wolno podejmujących decyzje).
Pora też wypracować nowe nawyki. Kwestia używania przysłony (w Olku bardzo dużo zdjęć robiłem na tzw "pełniej dziurze" lub na obiektywie domkniętym o góra jeden skok EV). W nowym systemie w końcu zacząłem jej używać ;-). Brak stabilizacji w body nadrabiam doskonaleniem technik trzymania aparatu oraz sposobu wciskania spustu migawki (można zyskać bardzo wiele udoskonalając właśnie te umiejętności). No i ostatni nawyk którego muszę się pozbyć, to kwestia ISO. Czasami jeszcze zerkam na jakim ISO zrobiłem zdjęcie, czy aby nie za wysoko poszedłem. Dla świętego spokoju ustawiłem sobie tryb M i Auto-ISO w zakresie 200-25600 i staram się nie wnikać za dużo w te wartości.
Wszak lepiej jest mieć zdjęcie z większym ziarnem niż poruszone. ;-)
A tak naprawdę liczy się kadr, nawet ten poruszony...
http://mediastore4.magnumphotos.com/.../PAR121453.jpg
"If your photographs aren't good enough, you're not close enough."
Robert Capa
A nie znasz starej prawdy... że do pełnego sukcesu potrzeba "odrobiny" szczęścia. ;-)
PS.
przy okazji polecam film "w temacie" http://www.imdb.com/title/tt1173687/
okazuje się że "sława" może zabić http://www.kevincarterfilm.com/synopsis.html