Gulasz dobrze mowi. Mnie tez najbardziej przypadlo do gustu wlasnie 3 z ostatniej serii.
Paris, Paris...nic tylko sie wloczyc i zdjecia robic :grin:
Wersja do druku
Gulasz dobrze mowi. Mnie tez najbardziej przypadlo do gustu wlasnie 3 z ostatniej serii.
Paris, Paris...nic tylko sie wloczyc i zdjecia robic :grin:
Ciekawa seria. Ostatnie smialo wstaw do galerii :)
Masz moze wrsjje drugiego, ale nie centralnie? Ciekaw jestem.
bernard74 - dziękuję za "to nie jest żadne raczkowanie, to już świadome podejście do fotografii" - Twoje słowa cieszą i to bardzo :)
gulasz - miło mi że trafiłam w Twój gust, postaram się żeby częściej tak było :)
masakrer - dzięki, ale przyznam się że powoli kończą mi się pomysły :) W Pradze jednak jest więcej detali, ciekawych miejsc które przyciągają uwagę. Tutaj to głównie zabytki, nic więcej się nie trafia a ile razy można pstrykać Eiffel czy Louvre :) Nic to, za niecały miesiąc lecę do Krakowa i zamierzam zmierzyć się z własnym podwórkiem. Aż wstyd że do tej pory tego nie zrobiłam :)
k@czy - wstawione, dzięki :) Nie mam niestety, ale mogę tam wrócić - może jutro jak pogoda dopisze :)
Jeszcze raz wielkie dzięki za wpisy, miłego weekendu życzę :)
Kraków - to jest to :) :) :)
Rowniez milego weekendu , oraz pieknego swiatla i kadrow w Krakowie a jest co fotografowac.:)
Podoba mi się 174 ;)
pzdr
Mniam... też bym chętnie zżarła takiego kabanosa... Pyszny festiwal.
Gratulacje z powodu zmiany działu.
Bardzo dziekuje za wszystkie wpisy i gratulacje :) Za oknem leje i jakos tak szaro sie nagle zrobilo. W weekend planuje wybrac sie wieczorowa pora na Champs-Elysee, by wreszcie zmierzyc sie ze swiatecznym przepychem Paryza. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Pozdrawiam
Zielony pokój mi podszedł najbardziej. Bo pokój powinien być radosny, a nie smutny. :)
Witaj Nataszach!
172 i 174 jako antypody nastroju, tak nie przewidywalnego jak Astor Piazzolla.