I tak nic nie pobije jego recenzji XZ-2...
http://robinwong.blogspot.com/2012/1...ew-street.html
Wersja do druku
I tak nic nie pobije jego recenzji XZ-2...
http://robinwong.blogspot.com/2012/1...ew-street.html
Witam !
Ogladalem foty z RAW-a robione na 28mm (architektura) i zauwazylem, ze na tej ogniskowej dosc mocno obiektyw beczkuje.
Udalo mi sie wyprostowac krzywizny i docialem fote aby byla ok ale to jednak sporo trzeba bylo wyrzucic z zarejestrowanego obrazu.
Efekt byl taki, ze uzyskalem obraz jak nieco z mniejszego kata czyli nie calkiem 28mm.
Pozdrawiam
Robin dostał w końcu Stylusa 1 w swoje ręce :).
http://robinwong.blogspot.ch/2014/01...ewing-now.html
Czy porównywałeś z jakimś innym obiektywem 28mm (dobrze korgowanym) ? Bo jak pamiętam jak Optyczni testowali Panasonica 14/2.5 to wyszło, że beczka jest duża, ale przed korekcją obiektyw ma bodajże 25mm po przekątnej, a do 28mm jest korygowany - więc defacto się nie traci.
Więc bez zmierzenia prawidłowego lepiej się powstrzymać z ocenami :)
Jest już pełny tekst http://robinwong.blogspot.ch/2014/01...-1-review.html
- na mnie swego czasu też ten tekst zrobił duże wrażenie i przyczynił się do kupienia XZ-2.
pozdrawiam
test robi wrażenie...
Pożyjemy , zobaczymy , ale na dzisiaj zapowiada się bardzo dobrze. Moze bedzie u mnie jako uzupełnienie XZ-2.
Wszystkiego to może nie - ale zostawiłbym fiszkę, 25 (jak wyjdzie), 60 a pozbył się 12-50 i 40-150 na rzecz Stylusa.
Biorąc pod uwagę ciemne zoomy i Stylusa 1 to ten drugi ma wciąż zbliżoną głębię ostrości. Odpowiednik F13 po przeliczeniu z matrycy - mając ciemne zoomy kończące się na F5.6 lub F6.3 dają nam odpowiednio F11.2 i F13.6.
Oczywiście nie biorę pod uwagę zamiany 12-35/12-40/35-100, które mają stałe światło 2.8 tylko kitowe zoomy.
Jest jakis nowy zoom 13-25 o którym nie słyszałem? :)
Ba, możemy sobie nawet kupić białego kruka Sigmy w postaci 70-200/2.8 i zapiąć go przez MMF-2 (i też będzie AF i sterowanie przysłoną).
I porównajmy rozmiary i wygodę użytkowania :) Od zawsze kompakty miały upraszczać życie, a Ty je właśnie komplikujesz. Można zastosować pierdyliard konstrukcji i pokazać, że S1 to śmieć i są og niego lepsze rozwiązania - tylko co to ma na celu?
Faktycznie, długi weekend był za długi i rachunki w wyliczeniu ev mi nie wyszły. Muszę zrobić kolejną kawę.
Jednak w przypadku Stylusa 1 vs. telezoom to jednak 2800zł vs. MMF+ZD40-150 (około 500 - 600zł). Nieco przydrogawe rozwiązanie.
Gdybym już koniecznie musiał wydać 2800zł, to lepiej zoom m43 75-300(czy ZD 70-300).
Miałem okazję poużywać mZD75-300 na E-PM2 i powiem, ze mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, w tym moim wątku jest kilka zdjęć z jego udziałem https://forum.olympusclub.pl/threads/88878-Taiwan-2013
Jak na zakres ogniskowych naprawdę oferuje kompaktowe rozmiary, dodatkowo szybki AF i przyzwoitą rozdzielczość w całym zakresie ogniskowych. No i miłośnicy zooma mają maksymalny ekwiwalent 600mm a nie 300mm jak w Stylusie.
Kawa koniecznie bo coś dalej nie tak z tym liczeniem :wink:
Stylus 1 jest do kupienia w cenie 2555 zł a MMF+ZD40-150 nie zrobią same zdjęć - trzeba doliczyć jakiś korpus i różnica nie jest już taka duża.
Do tego dowolny korpus m4/3 z wizjerem i szkłem z podobnym zakresem, będzie sporo większy. Stylus 1 jeszcze do kieszeni kurtki wejdzie, korpus m4/3 z długim tele już nie bardzo.
A jak się ma Stylus 1 do Pan FZ200 też stała jasność 2.8 i zakres 25-600? Chodzi o jakość zdjęć, a nie wymiary.
Porównywałem z XZ-2 te same foty testowe. Może to trochę niesprawiedliwie do Panasa (zakres szkła), ale Olek jest sporo ostrzejszy. Przy ISO800 Panasonic niestety idzie w stronę wygładzonego mydła i traci dużo do XZ-2, a to już nie kwestia szkła, ale podejście. W LX7 widzę takie samo.
Sami zobaczcie:
http://www.imaging-resource.com/PROD...mpus-xz2A7.HTM
http://www.imaging-resource.com/PROD...ic-fz200A7.HTM
Ale XZ-2 to inny typ aparatu. Krótki i jasny dobrej jakości obiektyw kontra obiektyw, który ma być do wszystkiego. No i rozmiary matrycy robią swoje.
Właśnie to FZ200 zamieniłem na Stylusa 1 i mogę napisać co mnie skłoniło do zmiany, a z czego musiałem zrezygnować:
Za co lubię Stulusa 1 - poza wymiarami, wagą i wyglądem (były dla mnie ważne) :wink:
wizjer (moje podstawowe narzędzie do kadrowania) mimo takiej samej rozdzielczości ten ze Stylusa to zupełnie inna bajka - wizjer panasonica miał nieprzyjemną tendencję do efektu tęczy, obraz był mały i rozmazany na krawędziach. Dodatkowo nie było czujnika oka, a pokrętło zmiany dioptrii nieustannie się przestawiało przy wyjmowaniu aparatu z futerału - dopiero jak zakleiłem taśmą izolacyjną miałem z tym spokój :grin:
ergonomia obsługi - przycisk i dwa pokrętła załatwiają obsługę przysłony, czasu i czułości bez odrywania oka od wizjera - więcej nie trzeba
użyteczna czułość w zakresie 100-1600 ISO (nie wykraczam w odbitkach poza format A4) - w FZ200 sensowne było 100-400 ISO
automatyczna pokrywa obiektywu - dyndający dekielek w panasie doprowadzał mnie do szału :evil:
Czego mi brakuje ale nie dramatycznie
zakresu ogniskowych - bardziej szerokiego kąta 25 mm i mniej tele 624 mm
osłony przeciwsłonecznej
jakości filmów (AVCHD) i szybkości w jakiej w nich była ustawiana ostrość
A ten wizjer? Faktycznie jest taki dobry? Jak z płynnością obrazu zwłaszcza w gorszych warunkach?
Pytam bo w Kraku wciąż nigdzie nie widać tego aparatu w żadnym sklepie jak dotąd.
Czy podczas kręcenia filmów z AF słychać odgłosy jego pracy (w XZ-2 tak jest, i trzeba kręcić na MF, jak się chce mieć dobry dźwięk).
pozdrawiam
Podobno jest taki sam jak om-d, więc dobry. Doczytałem też gdzieś, że jest obsługiwany oddzielnym procesorem, więc powinno być płynnie. Niech się jednak wypowiedzą użytkownicy.
W om-d w każdym razie wizjer cenię bardziej niż gęstsze od Sony. Głównie dlatego, że widać w nim dużo w cieniach.
Ten sam co do ilości punktów, pokrycia pola kadru, punktu ocznego (18 mm), poziomów regulacji. Ale czy taki sam jak w OM-D E-M5 ? OM-D ma do wyboru trzy style - powiększenie 0.92x (w stylach 1, 2 celownika) lub 1.15x (w stylu 3 celownika). W specyfikacji Stylusa 1 nic na ten temat nie piszą.
No wreszcie pojawił się w MM w Kraków.
Wizjer rzeczywiście jest naprawdę dobry. W warunkach sklepowych nie widziałem żadnych skoków obrazu przy kadrowaniu.
AF też robi bardzo dobre wrażenie.
Tylko cena nie robi dobrego wrażenia :wink:
Tyle na pocieszenie, że w MM kosztuje tyle samo gdzie indziej a można wziąć na raty 0%.
Proszę,
napisz o pracy af w stosunku do Panasonica fz200.
Witojcie. Powinienem się przedstawić: jestem miłośnikiem fotografii,byłem użytkownikiem OM30,E520,G1. Czasem zaglądam na Waszą stronkę ale raczej nie zabierałem głosu. Ostatnio po zdradzie Olympusa w kwestiach lustrzanych jestem raczej złośnikiem marki niż miłośnikiem:) Niestety uzależnienie jest silniejsze. Pozdrawiam.
Nie jestem dobym źródłem informacji o wyczynach technicznych/prędkościowych aparatów.
Po porostu w moim podejściu do fotografii szybkość autofokusa nie ma kluczowego znaczenia.
Generalnie tematy mi nie "uciekają" i nie zwracam uwagi na prędkość działania AF. Nie zwaracam również
na ten parametr uwagi przy zakupie sprzętu i tym bardziej nie wykonuję jakichkolwiek testów czy porównań.
Zarówno Panasonic jak i Olympus pod tym względem były/są dla mnie zupełnie wystarczające, jak zresztą
wszystkie poprzednie aparaty jakich używałem. Celność w obu modelach również nie stanowiła dla mnie
problemu - pewnie były jakieś nietrafione w ostrość kadry, ale szczerze mówiąć nawet nie wiem które
i z całą pewnością zostały już dawno usunięte i zapomniane.
Moje pytanie ma związek z fotografowaniem przeze mnie samolotów. Tam gdzie e3 nie miał problemów z af Panaś G1 z ZD 70-300 przelatywał niczym boeing :) Po cichu liczę żę Stylus da radę ale to może tylko marzenia.
Witam !
To zalezy na ile Olek zaplanowal konkretna efektywnosc ukladu AF w tym aparacie.
Przykladowo szybkosc AF w XZ-2 wyraznie ustepuje szybkosci AF w EPL-3, EPL-5.
Pytanie, czy Stylusy maja miec z klucza wolniejszy AF od innych grup aparatow Olka (pen-y, inne bezlusterkowce) ?
Chodzi mi tutaj o ciagly pomiar AF gdy chcemy efektywnie sledzic ruchomy obiekt.
Pozdrawiam
Miałem go dziś w rękach. Przyjemna obsługa, wizjer O.K., generalnie mały zgrabny kompakt. Cena oczywiście zaporowa ale XZ-2 też na początku swej kariery tani nie był.