Ze tak ujme, śmiem miec odminne zdanie na temat IBM nawet w tych starszych modelach. Mialem do czynienia z paroma korporacjami gdzie zakupiono masowo takowy sprzęt i masowo go zmieniano dorzucajac epitety do tego...:)
Wersja do druku
Ze tak ujme, śmiem miec odminne zdanie na temat IBM nawet w tych starszych modelach. Mialem do czynienia z paroma korporacjami gdzie zakupiono masowo takowy sprzęt i masowo go zmieniano dorzucajac epitety do tego...:)
widzisz ja mam dokładnie inne zdanie :)Cytat:
Zamieszczone przez kadm_kg
może wiara wcześniej nie miała innego sprzętu ? i teraz dopiero płacze :mrgreen:
Mieli wczesniej inne:) A z tego co wiem, to wzieli wowczas jeszce Compaqa i byli bardzo zadowoleni.
Edit:. Jak widac ile marek tyle opinii:)
Do dziś mam działającego IBM 600x zdaje się- z PIII 500 Mhz.
Swego czasu to był topowy model. Bardzo zacna maszyna.
Za 3 tys PLN to Asus bedzie dobrym wyborem.. Acera bym unikał.
Co do XPka- w zeszłym tygodniu zanabyłem do biurowego użytku Core 2 Duo, 2 GB RAM, intelowska płyta i OEMowego XPka. Wystarczy na dobrych pare lat i chyba ere Visty uda mi sie przeskoczyć :)).
No po nocy zabawy podzielę sie wrażeniami, które mogą być mało obiektywne gdyż przesiadka jest z jakiegoś semprona 1.6Ghz, z niezbyt wydajną płytą. Wiec maszyna super. Samej wydajności nie ma co oceniać bo w porównaniu z moim starym komputerem jest zabójcza - duo core robi swoje.
Zacznę od tego że jest Vista. I jak sie okazuje to nie jest taki najgorszy pod WARUNKIEM, że poświęci się kilka ładnych kilku godzin, na konfigurację systemu i instalację kilku dodatkowych narzędzi pt. "wyłącz to i tamto w Visćie". Konfiguracja przebiega narazie powoli (jak w XP na początkach) ponieważ jest troche nowych rzeczyz którymi trzeba sie zapoznać zanim sie zaingeruje w ich konfigurację.
Mit co do niedzialającego softu: przy przesiadce z 98 na XP więcej staryszych gier i programów nie działało niż przy przesiadce z XP na Vistę. A w dodatku jakie było halo że XP dziurawy i mało bezpieczny (ostatnio redakcja CHIPa wystawila nagrodę za włam do ich włączonego komputera z XPsp2 - zarejestrowano tysiące prób - nikomu sie nie udało).
Nie jest też prawdą że do Visty 2GB RAMU potrzeba bo inaczej nie da się pracować. Fakt, że po standardowej instalacji to sam stojący system zżera koło 500MB, ale po da sie znacznie zmniejszyć zatrzymując kilka niepotrzebnych usług. Praktycznie ilość RAMU zżerana przez Viste (po dobrej konfiguracji) jest o 200MB wieksza niż u XP - a to nie jest dużo.
Co do Visty moje zdanie jest takie: dokładnie te same problemy były poruszane przy po wejściu XP i jakoś teraz prawie wszyscy na nim jadą. Naturalnie niezależnie czy xp czy vista RAmu trzeba wiecej do określonych zastosowań, ale KATEGORYCZNIE NIE ze względu na zmianę systemu.
Zaobserwowałem pewną rzecz, pewnie żadna nowość: cholernie dużo opinii jest rozgłaszanych przez ludzi, którzy gdzieś coś przeczytali i gadają w koło, albo sami zainstalowali sobie system i nie poświęcając chwili czasu na konfiguracje i zapoznanie się z system wydają opinię tylko dlatego bo tapetę zmienia sie inaczej niż w XP a to dla nich duży problem ;) albo że w systemie są nowe mechanizmy, których działania nie rozumieją.
Jeszcze wracając do samego sprzętu. Sporo znajomych ma tańsze lub droższe laptopy noname'y i nie ma gadania ASUS (a przynajmniej ten model który mam) wymiata pod względem solidności wykonania, a przy tym jest IMO w miarę lekki 2,6kg. Nawet taki szczegół jak napęd DVD - mogę docisnąć płytę bez podtrzymywania tacki i tacka wogole sie nie wygnie - zwróciłem uwagę bo to mnie raziło zawsze w notebookach.
Bardzo proszę, bez podobnych inwektyw.Cytat:
Zamieszczone przez KaarooL
Oniosłem się rzeczowo do treści Twojej wypowiedzi na temat producentów i marek laptopów. Ty robisz osobiste wycieczki.
Jest taki powiedzenie: "Nie dyskutuj z głupcem bo ktoś postronny może nie zauważyć różnicy."
Też nie lubię wycieczek wieć bez obrazy: dajcie już spokój. Sprzęt mam kupiony, jestem zadowolony i wszystkim serdecznie dziękuję za rady. ;)
Dictum sapienti sat.
Relax Boys, ja już dawno przestałem reagować na komentarze i "wycieczki" tego człowieka.Cytat:
Zamieszczone przez Woytec60
Dysputa z nim jest jak dolewanie oliwy do ognia... szkoda słów.
Ignorancja naszą siłą ;)
Producent laptopa jesli sprzedaje sprzet z systemem XX musi zapewnic wsparcie do niego. Jesli zas ty po jakims czasie kupisz sobie system YYY to przed zakupem powienienes sprawdzic z jakim sprzetem ów system YYY jest kompatybilny (jest taki plik w ktorym jest wylistowana wszelka konfiguracja z ktora powinien chodzic). Jesli zas nie masz dalej pewnosci pozostają fora i pomoc maniaków-informatyków ktorzy być moze juz znaleźli jakieś obejscie.Cytat:
Zamieszczone przez caymer
Chcialem sie odnieść do słów Rodia. Polemizowałbym z kwestia bezpieczeństwa, z kwestią wymagań sprzetowych, z ew. wyłączeniem danych usług systemowych. Mozna tweak'ować system i pewnie takie tweakery (a moze juz sa) sie pojawia, ale trzeba sie liczyc ze nie kazdy sobie na to pozwoli, bo co z osobami ktore korzystaja rowniez z kompa w pracy (siec z domenami). Dla mnie liczy sie stabilnosc systemu (z tym jest juz niezle w XP) oraz bezpieczeństwo (nie chodzi tylko o włam, ale o rozne konie trojańskie, smieci z netu ktore sie instalują bo system jest dziurawy). Polityka firmy Microsoft w zakresie bezpieczeństwa sprowadza sie do tego ze np. Outlook Expressie standardowo masz wylaczona mozliwosc uruchamiania zalaczników - czy tak powinno sie to realizaować poprzez zakazy ? Nie chce podawać innych przykladow, ale zasada jest taka ze im wiecej bajerów (a nowe systemu idą przeciez w tę strony by użytkownikowi właźić w d..ę i myśleć za niego) tym szersze pole dla hakerów. Temat rzeka mozna by pisac i pisac.
Rodia pytales o linuxa to powinienes najpierw zainstalowac windowsa lecz przy partycjonowaniu dysku zostaw niespartycjonowane miejsce dla linuxa. Pozniej jak bedziesz instalowal linucha to on sobie wykryje to i zainstaluje tam, a nastepnie na boot bloku zainstaluje menagera systemów cobys mogl wybierac ktory chcesz odpalać.