Odp: Dziwne artefakty na zdjęciach
Cytat:
Zamieszczone przez
k@czy
No nie wytrzymam....
Najpierw ci nie pasowal E-510- zamieniles go na E-30- tez ci nie pasuje, bo ma piksele w nocnych kadrach i lustro w srodku, a teraz sa modne bezlusterkowce......
40-150 byl za krotki....
14-54 tez be, bo nieostry i wolny jak emule na laczu 56k....
70-300 badziewie, bo bliki jakies w nocy daje....
Zostaly jeszcze: ladowarka - pewnie sie grzeje, karta pamieci- pewnie jakas taka wolna jest, pasek- zaloze sie, ze sie rozciagnal i targasz aparat prawie po ziemi i na koniec to powietrze pewnie jakies takie geste jest.....
Wez poczytaj instrukcje od kazdego sprzetu, jaki masz, to ci sie troche rozjasni.
Albo wez to wszystko sprzedaj i kup sobie jakis rower moze...?
Najwyrazniej masz pecha wielkiego jak tama na Solinie i nic tego nie zmieni- nawet zmiana sprzetu na drozszy (jakby to mialo roziwazac jakikolwiek problem)
1) Po to jest forum i życzliwi ludzie, aby ich pytać
2) Pytam jak czegoś nie wiem bo jestem amatorem i nadal się uczę
3) Przed wymianą sprzętu wolę się upewnić, że na pewno warto dokonać jakiejś zmiany (nie generuje co godzina 3000 tys. by byo mi to bez różnicy jakiego wydatku sie podejmuję)
4) Jak kupię sprzęt szczególnie używany, to lubię się utwierdzić w przekonaniu, że wszystko z nim jest ok. stąd wolę zapytać innych czy ich działa podobnie
5) Instrukcję czytałem wielokrotnie od E-510 i już raz od E-30 i raczej nie znajdę w niej odp. na pytania które zadaję.
6) Jak się ma kiepski dzień to lepiej się pohamować od wypowiedzi
7) Fajnie, że na tym forum generalnie większość ludzi umie doradzić i uprzejmie odpowiedzieć. Warto się od nich k@czy uczyć.. zachowania też.
8) Jak Cię irytują moje pytania to po prostu omijaj moje wątki, Ty będziesz zdrowszy i ja nie będę się denerwował.
---------- Post dodany o 16:32 ---------- Poprzedni post był o 16:29 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Przy nocnych kadrach mozesz odkrecic(ja osobiscie odkrecam przed kazdym zdjeciem jak widze,ze jest zakrecony).Przed meteorytem i tak nie ochroni a nietoperz widzi i tak caly aparat.
Dzięki za radę, dzisiaj spróbuję bez filtra, zobaczymy rezultat. dam znać jaki wynik.
Odp: Dziwne artefakty na zdjęciach
A tak wogóle to wyrzuć ten filtr, bo to zbędny zmiękczacz obrazu. To raz, a dwa nie wierze, że masz pecha by rozwalić przednią soczewkę w słoiku. Nie używam UV od czasu zakupu. Wierz mi, sądziłem że będzie dobrze, było gorzej. Co do hotów, to ja się nimi nie przejmuje i tobie też radzę dać sobie spokój, bo chorób się nabawisz. Jak nie zapomnę to na końcu, przy składaniu sprzętu, robię czarną klatkę do odjęcia. Ale na ogół z lenistwa i tak nie robię :) bo przy skalowaniu w dół hoty znikają :D
Odp: Dziwne artefakty na zdjęciach
To mam jeszcze jedno małe pytanko. Czasami (nie jest to regułą) zdarza mi się, że aparat zmienia tryb fotografowania mimo, iż został wyłączony na innym trybie. Np Fotografuję wykorzystując tryb przysłony i po paru włączeniach mimo, iż nadal kółko wyboru trybów wskazuje tryb przysłony to przy włączeniu widzę na ekranie tryb np. programowalny P lub np tryb sceny. Obstawiacie, że coś nie tak z kółkiem? Oczywiście zawsze mogę sobie wtedy ręcznie przesunąć kółko wyboru trybów na inny i ponownie na tryb przysłony ale trochę mnie to zastanawia..
Odp: Dziwne artefakty na zdjęciach
Pewnie kółko... Pewnie bez serwisu się nie obejdzie... Póki jeszcze na gwarancji to ślij, nie wiadomo, co tam się dzieje i czy nie zepsuje się 'na stałe' np. Skoro aparat ma pewnie niecałe dwa lata, to mogła tam dojść wilgoć, coś korodować, dostać się piasek, etc etc...
Opisz im wszystko, naprawią, wymienią co trzeba, a po przyjeździe aparatu z serwisu rób zdjęcia i nie przejmuj się drobnostkami. Bo naprawdę możesz mieć większy problem - ot jak Ci się np. lustro zatnie i nie wróci. To nie zrobisz żadnego zdjęcia. Nawet takiego z czterema pikselami na krzyż [a właściwie na ileśtam milionów].
Te aparaty nie są idealne. Nie ma rzeczy idealnych. Jak lecisz samolotem to nie prosisz o zwrot kasy za bilet, bo trzęsło, a Ciebie uszy bolały. Zawsze możesz kupić sprzęt TOP PRO (taki za te kilkanaście tysięcy, jakiegoś Canona 1d(s?) mark3) i potem dopiero naprawdę narzekać, jak w takim sprzęcie faktycznie będzie jakaś usterka (jak to było z AFem bodajże w tych Canonach :P).